Walka o lidera bez kilku ważnych zawodników
Derby Wielkopolski zapowiadały się emocjonująco, bowiem wygrana młodych lechitów oznaczałaby, że podopieczni trenera Grzegorza Wojtkowiaka ponownie obejmą pozycję lidera, wyprzedzając Zawiszę Bydgoszcz. Kolejorz miał jednak utrudnione zadanie, ponieważ musiał radzić sobie bez kilku ważnych ogniw. Z powodu zawieszenia za kartki w niedzielnym meczu nie zagrali Tymoteusz Gmur oraz lider klasyfikacji strzelców, Kamil Jakóbczyk. Kontuzje wykluczyły z gry również Filipa Wilaka i Sammy'ego Dudka.
Pierwsza połowa na remis
Od pierwszej minuty mecz był wyrównany i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie wyraźnej przewagi. W 22. minucie lewą stroną urwał się Jakub Antczak. Skrzydłowy zagrał w pole karne do Wojciecha Szymczaka, lecz napastnik Lecha był dobrze pilnowany przez obrońcę i jego strzał został zablokowany. Z czasem gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. W 37. minucie po dobrze bitym rzucie rożnym Karola Kalaty piłkę głową przedłużył Maciej Wichtowski, jednak żaden z lechitów nie zdołał wepchnąć jej do siatki.
Goście odpowiedzieli dopiero pod koniec pierwszej połowy - po dośrodkowaniu z lewej strony groźnie główkował jeden z zawodników Pogoni, ale świetną interwencją popisał się Wojciech Zborek, parując futbolówkę na rzut rożny. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.
Emocjonująca końcówka spotkania
Druga połowa niewiele różniła się od pierwszej. Wciąż brakowało klarownych sytuacji z obu stron, a gra pozostawała bardzo wyrównana. Sędzia kilkukrotnie musiał sięgać po kartki - w 51. minucie żółtym kartonikiem ukarany został Patryk Palat, a w 63. minucie, upomnienie otrzymał Maciej Wichtowski. Lechici, próbując atakować bokami, mieli problem z rozwinięciem akcji - boczni obrońcy i skrzydłowi często byli szybko doskakiwani przez rywali, co zmuszało gospodarzy do cofania piłki. Próby dłuższych podań za linię obrony także nie przynosiły efektu, ponieważ defensorzy Pogoni skutecznie przechwytywali większość zagrań.
W 78. minucie spotkania niespodziewanie prowadzenie objęli goście. Po długim podaniu z własnej połowy do Filipa Szewczyka, zawodnik Pogoni wygrał walkę o pozycję z Maciejem Wichtowski. Obrońca Lecha nie zdołał skutecznie powstrzymać rywala, który zdecydował się na sprytne podbicie piłki - ta przelobowała Wojciecha Zborka i wpadła do siatki.
Rezerwy Kolejorza szybko odpowiedziały. Już trzy minuty później, w 81. minucie, Artur Pląskowski otrzymał piłkę przed polem karnym i dośrodkował w szesnastkę. Tam najlepiej odnalazł się Maciej Wichtowski, który zrehabilitował się za wcześniejszy błąd i pewnym uderzeniem głową doprowadził do wyrównania.
Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Lechici ruszyli do ataku, próbując przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale mimo przewagi nie zdołali już zdobyć drugiej bramki. Ostatecznie derby Wielkopolski zakończyły się remisem 1:1.
Lech II Poznań - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:1 (0:0)
Bramki: Wichtowski 81. - Lech, Szewczyk 78. - PogońLech II: Zborek - Tokar, Wichtowski, Janyszka, Kalata - Prajsnar, Chejdysz (61. Delikat) - Palat (61. Śledziński), Barański, Antczak (72. Pietrzak) = Szymczak (72. Pląskowski)
Komentarze (0)