reklama

Niegościnny Lech, pojedynek rewolwerowców i raport medyczny. Zapowiedź meczu Lech Poznań - Radomiak Radom

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

Niegościnny Lech, pojedynek rewolwerowców i raport medyczny. Zapowiedź meczu Lech Poznań - Radomiak Radom - Zdjęcie główne

foto fot. Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaW sobotni wieczór Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej z Radomiakiem Radom w ramach 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę obecną formę obu drużyn, Kolejorz będzie zdecydowanym faworytem tego starcia. Jak wyglądały poprzednie spotkania pomiędzy Lechem a Radomiakiem? Na których piłkarzy z Radomia powinni uważać podopieczni Nielsa Frederiksena? Jak wygląda sytuacja kadrowa obu drużyn?
reklama

Radomiak bezzębny przy Bułgarskiej

Najnowsza historia spotkań pomiędzy Lechem Poznań a Radomiakiem Radom w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce zaczyna się w sezonie 21/22, kiedy to zespół z Radomia był beniaminkiem Ekstraklasy, wracając do niej po trzydziestu sześciu latach tułania się po niższych ligach. Los skojarzył obie drużyny już w pierwszej kolejce tamtego pamiętnego dla kibiców Kolejorza sezonu.

reklama

Pierwsze spotkanie pomiędzy Lechem a Radomiakiem w XXI wieku w ekstraklasie, które odbyło się przy Bułgarskiej, zakończyło się bezbramkowym remisem. Bardziej zadowoleni z takiego obrotu spraw z pewnością byli zawodnicy i kibice przyjezdnych. Lechici trafili wówczas dwukrotnie do siatki, natomiast oba trafienia zostały ostatecznie nieuznane. Pomimo ligowego falstartu Kolejorz sięgnął ostatecznie na koniec sezonu po mistrzowski tytuł.

Następny sezon nie był już dla Lecha tak udany, przynajmniej biorąc pod uwagę rozgrywki ekstraklasy. Co ciekawe, mecz Kolejorza z Radomiakiem w Poznaniu ponownie odbył się podczas rundy jesiennej, 3 dni po bezbramkowym remisie z Hapoelem Beer Szewa. Lechici wygrali skromnie, acz zasłużenie 1:0. Autorem jedynego gola w tamtym meczu był Gio Citaiszwili, który wpisał się na listę strzelców w dwunastej minucie gry. Co ciekawe, było to pierwsze i ostatnie trafienie Gruzina podczas jego rocznej przygody w Lechu Poznań.

reklama

W minionym sezonie Kolejorz ponownie podejmował Radomiaka w pierwszej połowie sezonu, a konkretnie w drugiej kolejce. Lechici wygrali 2:0 po bramkach Mikaela Ishaka oraz Filipa Szymczaka. Kapitalnie prezentował się wówczas Dino Hotić, który skończył mecz z asystą.

Lech nie traci więc goli z Radomiakiem, grając u siebie. Czy Zielonym, którzy nadal czekają na premierowe trafienie przy Bułgarskiej w ekstraklasie, ta sztuka uda się już w najbliższą sobotę?

Pojedynek dwóch rewolwerowców

Sobotni mecz pomiędzy Lechem a Radomiakiem będzie starciem dwóch znakomitych napastników - Mikaela Ishaka i Leonardo Rochy. Szwedzki napastnik, dla którego to już piąty sezon w drużynie z Poznania, dla Kolejorza znaczy bardzo wiele. 147 meczów, 76 bramek i 23 asysty - te statystyki Ishaka przekładają się na pierwsze miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych obcokrajowców w historii Lecha Poznań. 31-latek jest także niekwestrionowanym liderem zespołu na boisku, czego dowodem jest opaska kapitańska.

reklama

W bieżącej kampanii ligowej Mikael Ishak trafił do siatki rywali już 7 razy, dokładając do tego 3 ostatnie podania. To plasuje go na 2. pozycji w klasyfikacji kanadyjskiej. Ishak jest także wiceliderem klasyfikacji strzelców, ustępując jedynie... Leonardo Rochy.

Portugalski napastnik, który może pochwalić się niesamowitymi warunkami fizycznymi (mierzy 200 cm wzrostu), znajduje się obecnie w życiowej formie. 27-latek trafił do Radomia w połowie sezonu 2022/23 i już wtedy pokazywał, że ma niesamowitą łatwość w wykorzystywaniu sytuacji podbramkowych. W 13 meczach rundy wiosennej trafił do siatki 6 razy, strzelając między innymi w starciu z... Lechem. Gole te wydatnie pomogły Zielonym w utrzymaniu się w ekstraklasie.

Miniony sezon nie był już dla Rochy tak udany. Jesienią był jedynie zmiennikiem kapitalnie dysponowanego Pedro Henrique, który zimą przeniósł się do ligi chińskiej. Wiosną z kolei Portugalczyka trapiły kontuzje. Efekt? 26 ligowych spotkań okraszonych zaledwie 4 bramkami. Co ciekawe, połowa z nich padła w starciach z zespołami z Poznania - Lechem oraz Wartą.

W bieżącej kampanii ligowej Rocha prezentuje się po po prostu doskonale. W 11 meczach Ekstraklasy zdobył aż 10 bramek, dzięki czemu stał się najlepszym strzelcem w historii Radomiaka Radom na najwyższym poziomie rozgrywkowym. To właśnie na nim, i na jego świetnych warunkach fizycznych, oparta jest gra zespołu z Radomia. Niemalże każde dośrodkowanie na pole karne rywali skutkuje groźną sytuacją podbramkową. 27-latek poza kapitalną grą głową dysponuje także dość dobrą techniką. Z pewnością defensorzy Lecha będą mieli z nim ogromne problemy w sobotni wieczór.

Raport medyczny

W ostatnich tygodniach Niels Frederiksen nie mógł korzystać z niektórych zawodników, którym dolegały kontuzje. To z pewnością nie ułatwiało pracy trenerowi Lecha Poznań. Jak wygląda zatem sytuacja kadrowa przed meczem z Radomiakiem?

- Sytuacja kadrowa jest całkiem dobra. Moim jedynym problemem jest to, że mam limit piłkarzy, którzy mogą znaleźć się w kadrze meczowej. Hakans, Andersson i Loncar przez cały tydzień trenowali z zespołem. Trochę później do treningów z drużyną dołączył Alex Douglas. Każdy z nich jest zatem mniej lub bardziej gotowy i jutro może znaleźć się w kadrze meczowej - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen.

Są to bez cienia wątpliwości świetne informacje. Trochę gorzej ma się sytuacja w obozie sobotniego rywala Kolejorza. Do Poznania na pewno nie pojadą kontuzjowani Mateusz Cichocki oraz Capita Capemba. Pod znakiem zapytania stoi występ Rafała Wolskiego, który z powodu urazu opuścił poniedziałkowy mecz z Puszczą Niepołomice. Szkoleniowiec Radomiaka, Bruno Baltazar będzie mógł za to skorzystać z Raphaela Rossiego, który pauzował ostatnio za kartki, a także z Vagnera Diasa. Ostatni z wymienionych wyleczył już kontuzję i jest gotowy do gry.

"Największym mankamentem Radomiaka jest defensywa"

O wypowiedź odnośnie sobotniego rywala Lecha Poznań poprosiliśmy Kacpra Czerwonkę, redaktora radomskiego portalu "Co za dzień".
 
- Do największych mankamentów Radomiaka Radom w tym sezonie można zaliczyć defensywę, składającą się z wolnych stoperów i ofensywnie usposobionych bocznych obrońców. To są główne powody tracenia aż tylu bramek przez zespół z Radomia - powiedział nam Czerwonka.
W istocie, jedynymi drużynami, które w tym sezonie straciły więcej goli od Radomiaka, są Lechia Gdańsk oraz Puszcza Niepołomice. Oba kluby znajdują się obecnie w strefie spadkowej. Zieloni zachowali w bieżącej kampanii ligowe jedynie dwa czyste konta, tracąc minimum jedną bramkę w każdym meczu wyjazdowym.
- Poza Leonardo Rochą warto zwrócić uwagę na Joao Peglowa. To bardzo aktywny, szybki i waleczny skrzydłowy z dobrym dryblingiem. Świetnie na skrzydle odnajduje się ostatnio dobrze znany poznańskim kibicom Jan Grzesik. Podobać może się także Zie Ouattara. To szybki prawy obrońca dysponujący dobrym wyprowadzeniem piłki oraz dośrodkowaniem, mający jednak braki w defensywie - dodał dziennikarz portalu "Co za dzień", zapytany o wyróżniających się w tym sezonie zawodników Radomiaka Radom.
 
- Jakiego meczu się spodziewam? Radomiak może zagrać w sobotę na dwa sposoby. Pierwszy z nich to nisko ustawiona linia obrony i gra nastawiona na kontrataki z wykorzystaniem szybkich skrzydłowych. Tak wyglądało to w meczu z Rakowem Częstochowa. Z drugiej strony, Radomiak może zagrać odważniej i intensywniej, jak na przykład w starciu z Jagiellonią Białystok - zakończył Czerwonka.
Spotkanie pomiędzy Lechem Poznań a Radomiakiem Radom odbędzie się w sobotę, 26 października o godzinie 20:15.
 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama