Niepewna przyszłość gwiazdy Lecha Poznań. Piłkarz ma wielką szansę spełnić swoje marzenie!

Opublikowano:
Autor:

Niepewna przyszłość gwiazdy Lecha Poznań. Piłkarz ma wielką szansę spełnić swoje marzenie! - Zdjęcie główne
Autor: Przemysław Szyszka | Opis: Gwiazda Lecha Poznań może po sezonie opuścić mistrza Polski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaLato w 2026 roku może być przełomowym momentem dla władz Lecha Poznań w kwestii konstruowania kadry. Z klubu mogą wtedy odejść kluczowe postacie w zespole. W ostatnich dniach szczególnie głośno zrobiło się o zakusach kilku czołowych klubów wobec zawodnika Lecha Poznań, które ten darzy dużym sentymentem. Czy jego ambicje i marzenia zaważą na odejściu?
reklama

Niepewna przyszłość piłkarza Lecha Poznań

Kadra Lecha Poznań na następny sezon może się uszczuplić nie tylko ze względu na powroty do macierzystych klubów wypożyczonych graczy czyli Luisa Palmy, Taofeeka Ismaheela czy Timothy'ego Oumy, ale również wygasające kontrakty. W gronie takich zawodników znajdują się między innymi liderzy zespołu - Radosław Murawski i Antonio Milić - a także sam trener Niels Frederiksen wraz ze swoim asystentem Sindre Tjelmelandem

reklama

Pod znakiem zapytania stoi także przyszłość jednej z największych gwiazd zespołu i człowieka, który w dużej mierze przyczynił się do zdobycia ostatniego mistrzostwa Polski. Mowa o Alim Gholizadehu. Irańczyk ma kontrakt ważny do końca czerwca 2026 roku i nie wiadomo, czy władze Lecha Poznań zdecydują się go przedłużyć i czy ta sztuka w ogóle im się uda.

Czy Lech ma powody, by skreślić jednego z najdroższych zawodników?

Od momentu przybycia do Polski Ali Gholizadeh rozegrał w pełni tylko jeden sezon i był to właśnie ten, w którym Kolejorz sięgnął po najwyższy cel. Skrzydłowy konkurował wtedy o tytuł najlepszego pomocnika, rozgrywając 33 mecze z 34 w Ekstraklasie, w czasie których zdobył osiem goli i sześć asyst. Były to rewelacyjne liczby, stanowiące znakomitą odpowiedź na fatalny sezon 2023/24, kiedy to jego transfer niejednokrotnie określany był mianem porażki

reklama

Władze Lecha Poznań pobiły swój ówczesny rekord transferowy inwestując 1,8 miliona euro w gracza, który przybył do Polski kontuzjowany i stracił niemalże całą pierwszą rundę. Zagrał jedynie w listopadzie i częściowo w grudniu. Na domiar złego na początku kwietnia jego wcześniejszy uraz odnowił się akurat, gdy zaczął łapać wiatr w żagle. Tym samym stracił osiem ostatnich kolejek PKO BP Ekstaklasy.

Nawet teraz po rewelacyjnym sezonie mistrzowskim problemy zdrowotne znów dopadły Gholizadeha i zabrały mu aż trzy miesiące gry! Te wszystkie trudności jak i brak stabilności, jeśli chodzi o jego dyspozycję mogą mocno wpłynąć na przyszłość Irańczyka przy Bułgarskiej. Szczególnie, jeśli klub faktycznie zdecyduje się pójść all-in w transfer Luisa Palmy i będzie desperacko szukać środków lub oszczędności, by stać go było na kupno fenomenalnego Honduranina. 

reklama

Gwiazda Lecha nie narzeka na brak ofert. "Chciałbym tam grać"

Ali Gholizadeh wcale jednak nie musi czekać na ruch władz Kolejorza w sprawie swojej przyszłości w Poznaniu. Usługami Irańczyka są zainteresowane czołowe kluby z jego rodzimej ligi. Wśród nich znajduje się aktualny lider rozgrywek czyli Esteghlal FC, a także zeszłoroczny mistrz Tractor FC. Zainteresowania nie brakuje również ze strony Sepahanu FC, a zatem trzeciej najlepszej ekipy w Persia Gulf Pro League i pięciokrotnego mistrza Iranu.

- Wszystko zależy od sytuacji (jego samopoczucia, oferty, jaką otrzyma od klubu). Moim zdaniem opuści klub po zakończeniu sezonu, a jego następnym przystankiem będzie Iran albo Zjednoczone Emiraty Arabskie/Katar. Mam jednak nadzieję, że zostanie w Europie - na kolejne dwa-trzy sezony. Zainteresowanie wciąż istnieje i jestem pewien, że duże kluby w Iranie będą próbowały go pozyskać na kolejny sezon - mówił w rozmowie dla portalu "Transfery.info" dziennikarz "Tasnimnews", Hatam Shiralizadeh.

reklama

Kibiców Lecha Poznań mogą jednak zdecydowanie najbardziej martwić informacje o tym, że charpkę na Alego Gholizadeha wciąż ma Persepolis. To dominator tamtejszych rozgrywek, bowiem wygrywał je aż 16 razy w całej historii! Z siłą hegemona liczy się każdy w Iranie, a jego pięć mistrzostw z rzędu od 2016 do 2021 roku robi wielkie wrażenie. W trakcie dziewięciu ostatnich lat tylko dwa kluby potrafiły przełamać jego monopol: wspomniany Tractor FC i Esteghlal. 

Po zakończeniu sezonu mistrzowskiego w barwach Lecha Poznań irański skrzydłowy bez ogródek mówił, że chciałby w przyszłości trafić do Persepolis i darzy go wielkim szacunkiem. Teraz jego szansa na transfer tylko się zwiększy ze względu na wygasającą umowę z Kolejorzem i odejście tam jako wolny zawodnik. Szczególnie, że zdołał już wygrać polskie rozgrywki oraz brać udział w europejskich pucharach.  

- To mój kraj i chciałbym tam grać, bo czuję się tam niesamowicie. Teraz jednak mam kontrakt z Lechem Poznań i nic innego mnie nie interesuje. Mam jeszcze rok umowy. Persepolis jest niesamowitym zespołem w Iranie z milionami kibiców, podobnie jak inne zespoły, np. Tractor, który zdobył teraz mistrzostwo. Trenerem jest tam mój były szkoleniowiec z kadry narodowej. Oczywiście chciałbym zagrać jeszcze w Iranie, a w szczególności dla Persepolis, ale teraz kontrakt wiąże mnie z Lechem i na nim się koncentruję. - mówił latem 2025 roku skrzydłowy Lecha Poznań.

Piłkarz Kolejorza pokazuje, że wciąż warto na niego stawiać

Trudno przewidzieć jak potoczy się dalsza współpraca Lecha Poznań z utalentowanym Irańczykiem. Jego wpływ na grę Kolejorza mimo częstych kontuzji jest niebagatelny. W pierwszym meczu po swoim przedwczesnym powrocie zagrał 68 minut w starciu z Radomiakiem Radom, wychodząc w podstawowym składzie. Choć nie zdobył gola i nie imponował skutecznością w pojedynkach, mógł się podobać w rozegraniu oraz ze względu na boiskową inteligencję.

Najbliższą okazję do gry zyska w dzisiejszym meczu w ramach Pucharu Polski przeciwko Piastowi Gliwice w ramach 1/8 finału. Pojedynek rozpocznie się o 20:30, a Irańczyk najprawdopodobniej stanie przed kolejną okazją na odnotowanie pierwszego gola lub asysty w tym sezonie. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo