Wojciech Mońka bohaterem spotkania
Lech Poznań odniósł cenne zwycięstwo w ramach 4. kolejki Ligi Konferencji, pokonując szwajcarskie Lausanne 2:0. Dzięki tej wygranej Kolejorz ma na swoim koncie już 6 punktów i pozostaje w grze o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Bramki dla zespołu z Poznania zdobyli Taofeek Ismaheel oraz Yannick Agnero.
Jednym z bohaterów spotkania był 18-letni Wojciech Mońka. Wychowanek Lecha, zaprezentował się z bardzo dobrej strony, kilkukrotnie ratując swoją drużynę przed utratą gola, stając się bohaterem meczu. Postawa młodego zawodnika została doceniona również przez trenera Kolejorza, Nielsa Frederiksena.
– Myślę, że zagrał dobry mecz i wiele udowodnił. Kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy rok temu, dostrzegłem w nim ogromny potencjał. To zawsze dodatkowa wartość, kiedy zawodnik z Akademii potrafi się pokazać. Czekamy na powrót Antonio Milicia i Alexa Douglasa, niemniej jednak Mońka również będzie brany pod uwagę. Daje nam taki komfort, że możemy na niego liczyć i uwzględniać go w naszych planach – powiedział szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.
Trener Lecha nie zgadza się ze szkoleniowcem Lausanne
Po spotkaniu głos zabrał również trener Lausanne, Peter Zeidler, który ocenił, że jego zespół był w tym meczu lepszy. Z takim poglądem nie do końca zgodził się jednak trener Lecha.
- To było wyrównane spotkanie. W pierwszej połowie myślę, że graliśmy dobrze przez pierwsze 30 minut. Później straciliśmy kontrolę i ostatni kwadrans był dla nas trudny, podobnie jak początek drugiej połowy. Mimo to walczyliśmy bardzo mocno i wykonaliśmy dobrą pracę. Kiedy goście atakowali, mieliśmy trudne zadanie, ale w tym momencie meczu pokazaliśmy jakość i udowodniliśmy swoją wartość. W tym fragmencie strzeliliśmy gola, a później, w samej końcówce, padła bramka na 2:0. W moim odczuciu było to wyrównane spotkanie, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo. Zadecydowały walka i jakość – gdy mieliśmy sytuacje, byliśmy bardzo efektywni – dodał.
Trener Lecha o zmianach i grze w defensywie
Niels Frederiksen odniósł się również do zmian, jakich dokonał w trakcie spotkania, podkreślając znaczenie solidnej gry defensywnej oraz wkładu zmienników.
- Bardzo często powtarzam, że musimy przestać tracić gole i poprawić grę w defensywie. Musimy być bliżej siebie i wysoko wychodzić do przeciwnika. Dzisiaj nam się to udawało. Mierzyliśmy się z silnym rywalem, który stosował wysoki pressing przez 90 minut. Pojawiały się głosy krytyki dotyczące zmian, jakich dokonuję, ale dziś zrobiły one różnicę i przyniosły oczekiwany efekt. Zawsze, gdy wpuszczam zawodników z ławki, oczekuję odpowiedniego poziomu gry i dziś każdy z nich spełnił te oczekiwania. Chciałbym, aby do końca sezonu piłkarze wchodzący z ławki dawali to samo – zdobywali bramki i notowali asysty – zakończył trener Lecha.
Kolejne spotkanie podopieczni Nielsa Frederiksena rozegrają już w niedzielę. W ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy podejmą Wisłę Płock. Mecz odbędzie się o godzinie 20:15.
Komentarze (0)