Reklama lokalna
reklama

Na takie zwycięstwo Lecha kibice czekali od kwietnia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Na takie zwycięstwo Lecha kibice czekali od kwietnia - Zdjęcie główne

foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaW 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań pojechał na kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem do Lubina. Mecz nie należał do łatwych, ponieważ gospodarze postawili wymagające warunki. Jedyną bramkę zdobył Afonso Sousa po asyście Alego Gholizadeha. W barwach Kolejorza zadebiutował wychowanek Zagłębia - Filip Jagiełło.
Reklama lokalna
reklama

Lech Poznań przystępował do meczu z Zagłębiem po bezbramkowym remisie z Rakowem Częstochowa. Z kolei Miedziowi tydzień temu zremisowali z Lechią Gdańsk 1:1. W poprzednim sezonie w Lubinie drużyny podzieliły się punktami. 

W pierwszym kwadransie sobotniego spotkania obie drużyny starały się stworzyć dogodną okazję, ale brakowało konkretów pod bramkami. W 20. minucie wynik meczu otworzył po znakomitej zespołowej akcji Afonso Sousa. Pereira podał do Ishaka, ten do Gholizadeha, a Irańczyk podaniem prostopadłym obsłużył Portugalczyka, który pewnie pokonał Dominika Hładuna. 

Po straconej bramce gospodarze starali się odrobić straty, jednak ich próby były niecelne. Pierwsza interwencja Bartosza Mrozka nastąpiła w 36. minucie. Piłka po strzale odbiła się jeszcze od zawodnika Lecha, ale nie zmyliła bramkarza.

reklama

Utrzymanie korzystnego wyniku

W przerwie zostały przeprowadzone trzy zmiany. Waldemar Fornalik za Dawida Kurminowskiego wprowadził Vaclava Sejka. Z kolei w zespole Kolejorza Antonio Milicia zastąpił Maksymilian Pingot, a ukaranego w pierwszej połowie żółtą kartką Adriela Ba Louę zmienił Daniel Håkans. 

Już na początku drugiej części spotkania bardzo dobrej sytuacji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Mikael Ishak. Jego strzał obronił bowiem Hładun. Kolejną okazję miał Sousa, który z linii pola karnego uderzył w trybuny.  W 59. minucie trzema świetnymi interwencjami popisał się Bartosz Mrozek, a chwilę później zatrzymał jeszcze strzał Sejka po rzucie rożnym.

Na przejęcie inicjatywy przez Zagłębie w 65. minucie zareagował trener Lecha Niels Frederiksen. Dino Hotić wszedł za Alego Gholizadeha, a Filip Jagiełło zadebiutował, zmieniając Antoniego Kozubala. Dla środkowego pomocnika był to powrót na stadion w Lubinie, gdzie zaczynał swoją przygodę z piłką. Dwie minuty później dalekie podanie Kłudki i słabe ustawienie obrońców Kolejorza mógł wykorzystać Wdowiak, ale Pereira zdążył wrócić i skutecznie utrudnił zadanie skrzydłowemu. Swój debiut w barwach Zagłębia zanotował Kajetan Szmyt. Wcześniej były piłkarz Warty był kontuzjowany.

reklama

W 85. minucie Lech wykorzystał piątą zmianę. Mikaela Ishaka zastąpił Bryan Fiabema. W doliczonym czasie gospodarze jeszcze próbowali, ale ich strzały były blokowane lub niecelne. Tym samym Bartosz Mrozek zaliczył trzecie czyste konto w tym sezonie, a Zagłębie pierwszą porażkę na własnym stadionie. Wygrana Kolejorza na wyjeździe to pierwsze takie zwycięstwo (na boisku rywala) od 21 kwietnia, kiedy to poznaniacy wygrali w Łodzi z ŁKS-em 3:2.

5. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin 0:1 (20' Afonso Sousa) Lech Poznań

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama