Trener Lecha Poznań zapowiada walkę do końca. Chce wygrać w regulaminowym czasie: "Albo awans, albo koniec"

Opublikowano:
Autor:

Trener Lecha Poznań zapowiada walkę do końca. Chce wygrać w regulaminowym czasie: "Albo awans, albo koniec" - Zdjęcie główne
Autor: Przemysław Szyszka | Opis: Trener Lecha Poznań przestrzega. To mecz bez drugiej szansy. "Musimy strzelić w regulaminowym czasie”

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaJuż jutro, 3 grudnia o godzinie 20:30, Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Dla Kolejorza będzie to szansa, aby potwierdzić rosnącą formę. Trener Lecha jasno podkreśla, że jego drużyna podchodzi do tego spotkania z pełną determinacją. Szkoleniowiec powiedział także o sytuacji zdrowotnej.
reklama

Albo awans, albo koniec

Piast po niedawnej zmianie trenera wyraźnie poprawili swoją grę i wyniki. Mimo że w tabeli PKO BP Ekstraklasy zajmują ostatnie miejsce, szkoleniowiec Lecha uważa, że ich potencjał jest większy, niż wskazuje pozycja.

reklama

- Myślę, że bardzo się poprawili. Zmienili trenera kilka tygodni temu i ich wyniki znacznie poszły w górę. To drużyna o większej jakości, niż sugeruje tabela. Spodziewam się meczu podobnego do tego z Wisłą Płock – będziemy częściej przy piłce i będziemy kontrolować grę – ocenił trener.

Puchar Polski jest dla Lecha wyjątkowo ważny. Ostatni triumf miał miejsce w 2009 roku i trener stawia sobie jasny cel, by to zmienić. 

- Chcemy dobrze grać w Pucharze Polski i chcemy go wygrać. To mecz „albo dalej, albo koniec”. Tu nie ma drugiej szansy, jak w lidze czy Europie. Zrobimy wszystko, aby awansować do ćwierćfinału - podkreślił szkoleniowiec.

reklama

Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Piastem

W meczu przeciwko Piastowi nie wystąpią Antonio Milić oraz Alex Douglas. Do składu wraca natomiast Timothy Ouma.

- Jeśli chodzi o Antonio Milicia to nie jest to poważna kontuzja, ale są pewne problemy mięśniowe, którymi musimy się zająć. Nie będzie dostępny ani na ten mecz, ani na mecz z Cracovią. Zobaczymy co z dwoma ostatnimi meczami w europejskich rozgrywkach. Niemniej jako zespół nie jesteśmy zmęczeni. Wręcz przeciwnie, wyglądamy świeżo. Ostatni mecz był jednym z najbardziej intensywnych. Fizycznie i mentalnie jesteśmy w dobrym miejscu – zaznaczył Niels Frederiksen.

reklama

Trener wyjaśnił również, dlaczego w ostatnim meczu nie pojawił się na boisku Taofeek Ismaheel, który w spotkaniu z Lausanne miał gola i asystę.

- Miał problem z plecami i nie był w pełni gotowy. Mógł zagrać 10-15 minut, ale nie chciałem ryzykować. Teraz jest gotowy w 100% – powiedział trener Lecha.

W bramce nie będzie zmian - szkoleniowiec potwierdził, że postawi na Bartosza Mrozka. 

Trzeba zamknąć mecz w 90 minutach

Trener Lecha przyznał, że spotkanie może mieć podobny przebieg do tego z Płocka, gdzie padł bezbramkowy remis. Jednocześnie zaznaczył, że drużyna musi postarać się uniknąć dogrywki.

reklama

- Ryzyko dogrywki oczywiście istnieje. Ale mamy już dużo minut w nogach i musimy strzelić gola w regulaminowym czasie. Jeśli zagramy podobnie jak ostatnio, powinniśmy to zrobić - zakończył Niels Frederiksen.

Mecz z Piastem Gliwice odbędzie się już jutro o godzinie 20:30. Transmisja spotkania będzie dostępna na TVP Sport. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo