Palma zachwyca formą w Lechu Poznań
Luis Palma wdarł się przebojem do drużyny Lecha Poznań i z miejsca rozkochał w sobie kibiców przy Bułgarskiej. 25-letni Honuranin rozegrał dotychczas siedem meczów w PKO BP Ekstraklasie odnotowując trzy gole i dwie asysty. To dzięki niemu Lech miał ogromną szansę wygrać z Rakowem w Częstochowie, a także jego trafienie doprowadziło do remisu z Koroną Kielce w samej końcówce meczu w Poznaniu.Piłkarz ostatnio zachwycił kibiców Kolejorza również w Lidze Konferencji, kiedy to w zasadzie w pojedynkę rozbił Rapid Wiedeń. Honduranin brał udział w niemal każdej akcji bramkowej w wygranym 4:1 spotkaniu z liderem Bundesligi. Ostatecznie zakończył swój występ z golem i asystą na koncie. 25-latek na oczach wszystkie wyraźnie staje się jedną z najważniejszych postaci w drużynie Nielsa Frederiksena, ale jego przyszłość przy Bułgarskiej wcale nie jest przesądzona.
Lech znów musi rozbić bank, by zatrzymać swoją wielką gwiazdę
Piłkarz jest wypożyczony do Lecha Poznań do końca czerwca 2026 roku z Celticu Glasgow i istnieje bardzo duża szansa, że Honduranin powróci na stałe do Szkocji. Fani Kolejorza z pewnością chcą, żeby zarząd Kolejorza dołożył wszelkich starań, aby utrzymać w składzie niesamowitego skrzydłowego. Niestety, cena za usługi tego gracza gasi optymizm. Piotr Koźmiński z portalu "Goal.pl" poinformował w czwartek rano, że klauzula wykupu Luisa Palmy z Celticu Glasgow wynosi cztery miliony euro.To absolutnie rekordowa kwota, jak na standardy Lecha Poznań i całej PKO BP Ekstraklasy. W tym okienku Niebiesko-Biali wydali już niebagatelne 2,3 miliony euro na Yannicka Agnero, który ma być jakościowym zastępcą Ishaka, a jeszcze wcześniej zainwestowali duże pieniądze w Patrika Walemarka czy Alego Gholizadeha. Pocieszającym faktem w przypadku Luisa Palmy jest to, że cena, jeśli wierzyć medialnym doniesiom, będzie ostatecznie niższa niż ta, która pierwotnie stała przy jego nazwisku. Wcześniej była mowa o aż 4,5 milionach euro.
Jeśli Lech uruchomiłby klauzulę wykupu wykładając za swoją gwiazdę kwotę podawaną przez Piotra Koźmińskiego, pobiłby rekord ligi i przy okazji utarłby nosa swojemu największemu ligowemu rywalowi. Obecny rekord transferowy należy, bowiem do Legii Warszawa, która wyłożyła za Miletę Rajovicia 3 miliony euro.
Czy Kolejorz przekona Luisa Palmę do pozostania w Polsce?
Palma ma powody, by pozostać w drużynie mistrza Polski. Ostatni sezon w Celticu Glasgow był rozczarowujący w jego wykonaniu. Zaliczył epizodyczne występy w zaledwie ośmiu meczach Premiership, a dodatkowo na wiosnę został wysłany na wypożyczenie do Grecji. Tam również przy ograniczonej liczbie występów nie udało mu się zabłysnąć. Odnotował jedynie gola i asystę w meczu z AEK Ateny. Celtic nie zaufał mu także w tym sezonie oddelegowując go na rok do Ekstraklasy.W Lechu Poznań Luis Palma rozkwita formą, fani go uwielbiają, a sam klub gwarantuje mu występy w europejskich rozgrywkach. Kolejorz ma po swojej stronie kilka, silnych argumentów, by przekonać Honduranina go do pozostania przy Bułgarskiej.
Komentarze (0)