Piłka nożnaWarta Poznań wznowiła przygotowania do nowego sezonu 7 stycznia 2024 roku, rozpoczynając od badań wydolnościowych. Do tej pory klub dokonał jednego transferu, pozyskując Krzysztofa Drzazgę. Nowy zawodnik zadebiutował dzisiaj podczas wyjazdowego sparingu przeciwko Miedzi Legnica, rozpoczynając mecz w wyjściowej jedenastce. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, chociaż mogliśmy w nim zauważyć zmianę gry i nastawienia ekipy trenera Piotra Klepczarka. Warta grała bardziej ofensywnie i zdecydowanie odważniej, niż w rundzie jesiennej.
Spotkanie od pierwszego gwizdka było niezwykle wyrównane, choć to podopieczni trenera Piotra Klepczarka częściej stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. Aktywny w ofensywie Maciej Żurawski często inicjował kontrataki, jednak jego rozegranie pozostawiało sporo do życzenia – niedokładne podania nie pozwalały na skuteczne wykańczanie akcji.
Zieloni wyraźnie lepiej radzili sobie z długimi podaniami. Już w 7. minucie mieli szansę na objęcie prowadzenia – Maciej Firlej oddał precyzyjny strzał głową, jednak piłka odbiła się od słupka, a bramkarz Miedzi mógł odetchnąć z ulgą.
Po upływie pierwszego kwadransa to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Choć pierwsza połowa nie przyniosła bramek, emocji nie brakowało. W 30. minucie Warta Poznań ruszyła z ofensywą, oddając kilka groźnych strzałów, które zmusiły bramkarza Miedzi do pokazania pełni swoich umiejętności. Najaktywniejszym zawodnikiem Zielonych w pierwszej połowie był bez wątpienia Maciej Firlej, który próbował zaskoczyć rywali również uderzeniami z dystansu.
reklama
Inna gra Warty Poznań w drugiej odsłonie
Druga połowa rozpoczęła się z zupełnie nowym składem na boisku. Zawodnicy trenera Piotra Klepczarka od razu przejęli kontrolę nad grą, dominując w pierwszych minutach. Zieloni pewniej utrzymywali się przy piłce, skutecznie wychodzili spod pressingu i regularnie tworzyli sytuacje podbramkowe. Dwukrotnie mogli objąć prowadzenie, ale dobrze dysponowany bramkarz Miedzi skutecznie im to uniemożliwił.
Również w 77. minucie jeden z zawodników Warty się nie popisał. Damian Gąska miał sporo miejsca i czasu na decyzję, jednak jego uderzenie okazało się fatalne – niecelne, nieprzemyślane, bardziej przypominające zagranie amatora niż profesjonalnego piłka. Z kolei minutę później fenomenalny strzał z woleja Nowakowskiego obronił Jędrzej Grobelny.
reklama
Wyróżniającymi się zawodnikami w drugiej połowie byli Michalski, Adamski i Waluś, którzy dawali sygnały do ataku. Niestety, brakowało konkretów – podobnie jak w przypadku Miedzi. Choć piłkarze Warty często znajdowali się w pobliżu pola karnego rywali, ich akcje nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Pierwszy sparing Warty Poznań zakończył się bezbramkowym remisem.
Skład Warty Poznań na I połowę: Przybylak - Wojcinowicz, Przybyłko, Markov, Michalski - Szeliga, Kopczyński, Tkaczuk, Żurawski, Drzazga - Firlej
Od listopada 2024 roku redaktor naczelny portalu "Sportowy Poznań", wcześniej w "Głosie Wielkopolskim". Pasjonuję się tenisem ziemnym i piłką nożną. Aktualnie opisuje zmagania pierwszej drużyny Lecha Poznań, Akademii Kolejorza oraz pierwszoligowej Warty Poznań. Równie bliskie są mu sprawy piłki młodzieżowej.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.