Rozczarowujący epizod Kamila Jóźwiaka w Granadzie
Końcówka letniego okna transferowego wymusza pewne działania na piłkarzach, którzy są chwilowo pozbawieni klubu. Jednym z takich zawodników jest aktualnie Kamil Jóźwiak. 27-latek nie miał dobrego czasu w Granadzie, w której spędził ostatnie półtora roku po transferze z Charlotte FC. Wychowanek Kolejorza w ostatnim sezonie rozegrał na zapleczu La Ligi ledwie 17 spotkań na 42 możliwe. Na domiar złego od 10 stycznia uczestniczył tylko w pięciu meczach, raz wychodząc w podstawowej jedenastce.Granada zajęła ostatecznie siódme miejsce, a Jóźwiak zaliczył jedną asystę we wszystkich rozgrywkach. Pod koniec sezonu było jasne, że klub nie zdecyduje się na kontynuowanie współpracy z dawną, młodą gwiazdą Lecha. Tym samym 27-letni zawodnik zakończył swoją półtora roczną przygodę z tym klubem nie zaliczając żadnego trafienia i odnotowując tylko dwa decydujące podania w 31 meczach. Dla porównania: w 55 spotkaniach dla Charlotte mógł się pochwalić 12 asystami przy czterech trafieniach.
Rewelacyjny beniaminek chce sięgnąć po reprezentanta Polski
Jeszcze do niedawna dyskutowano nad przyszłością Jóźwiaka w Jagiellonii Białystok, ale ostatecznie plany transferowe klubu nie doszły do skutku i przez większość czasu latem piłkarz przygotowywał się do sezonu na własną rękę. W końcówce okna transferowego po reprezentanta Polski nieoczekiwanie zgłosił się jednak jeden z klubów niższych rangą, ale z imponującym rozwojem sportowym. Mateusz Borek w sobotni wieczór przekazał na platformie "X", że trwają rozmowy Kamila Jóźwiaka z Wieczystą Kraków.Wicelider Betclic 1. ligi wszedł na zaplecze Ekstraklasy jak burza, wygrywając dotychczas cztery mecze i notując dwa remisy. Zespół był niepokonany w rozgrywkach ligowych przez sześć spotkań z rzędu, ale w ostatniej kolejce przydarzyła mu się wpadka z Polonią Bytom, która pokonała zespół z Krakowa 4:2. Nie zmieniało to jednak faktu, że zespół Wieczystej tylko się rozkręca, a pozycja w czubie tabeli tylko potwierdza wysokie ambicje klubu.
Wieczysta pokazuje także imponującą sprawczość na rynku transferowym. Tego lata zdołali pozyskać weterana w postaci Macieja Gajosa, dawną gwiazdę Ekstraklasy czyli Carlitosa, solidnego obrońcę w postaci Dawida Szymonowicza, a nawet byłego zawodnika Chelsea - Lucasa Piazona. Dla zarządu Wieczystej Kraków nie ma zatem rzeczy niemożliwych.
Wieczysta wykorzysta trudną sytuację wychowanków Lecha Poznań?
Kamil Jóźwiak nie jest jedynym głośnym nazwiskiem, które w ostatnich dniach jest jeszcze przymierzane do Wieczystej Kraków. Klub chce także pozyskać między innymi Mikiego Villara, Kristoffera Hansena, a nawet... Tymoteusza Puchacza! Sytuacja dawnego kolegi z drużyny Jóźwiaka również nie maluje się w jasnych barwach po tym, gdy z jego usług zrezygnowało Holstein Kiel. Obaj zawodnicy pozostają bez klubu i kto wie, czy nie zdecydują się połączyć sił w dobrze prosperującym projekcie sportowym.Puchacz ostatniego sezonu również nie może zaliczyć do udanych. Na wypożyczeniu w Plymouth, co prawda udawało mu się regularnie grać w wyjściowych jedenastkach, ale jego gra nie uchroniła drużyny przed spadkiem na niższy szczebel rozgrywkowy. Reprezentant Polski może dopisać na swoje konto tylko jedną asystę po półrocznym epizodzie w Anglii. O większych sukcesach sportowych w poprzednim sezonie nie było mowy.
Komentarze (0)