reklama

Wzruszające pożegnanie w czasie fety mistrzowskiej. "Ten gość jest ku*wa superbohaterem dla tego miasta i dla tego klubu "

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Wzruszające pożegnanie w czasie fety mistrzowskiej. "Ten gość jest ku*wa superbohaterem dla tego miasta i dla tego klubu " - Zdjęcie główne

Zasłużony piłkarz Lecha Poznań opuszcza klub. | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaFeta mistrzowska Lecha Poznań była głównym wydarzeniem sobotniego wieczoru. Jednak równocześnie oprócz celebracji dziewiątego tytułu mistrza kraju na stadionie przy Bułgarskiej i na Międzynarodowych Targach Poznańskich miało miejsce inne wydarzenie. Ikona Lecha oficjalnie ogłosiła swoje odejście z końcem tego sezonu, a przez cały wieczór zarówno kibice, jak i piłkarze Kolejorza dziękowali swojemu piłkarzowi za lata gry w niebiesko-białych barwach.
reklama

Trudna droga do wielkości

Filip Bednarek przeniósł się do Lecha Poznań w 2020 roku z Eredivisie, gdzie reprezentował barwy Heerenveen. Po przyjściu do drużyny Kolejorza od razu stał się członkiem wyjściowych jedenastek drużyny. Przez całą pierwszą rundę był nieusuwalnym punktem w bramce Niebiesko-Białych. Bronił zarówno w Ekstraklasie, jak również w Lidze Europy. W drugiej części sezonu 2020/21 oddał jednak miejsce w składzie Mickey'owi van der Hartowi. Panowie potem regularnie wymieniali się miejscem w drużynie. 

reklama

W sezonie 2021/22 siedem pierwszy spotkań oraz siedem ostatnich rozgrywał Holender, ale w środku sezonu to Filip Bednarek bronił dostępu do bramki. W następnej kampanii, gdy Lech Poznań rozpoczął grę w Lidze Konferencji Europy Bednarek prawdopodobnie zaliczył najlepszy sezon w karierze. John van den Brom uczynił z niego nieusuwalną postać. Bednarek rozegrał rekordowe jak na siebie 32 spotkania w Ekstraklasie, a w Lidze Konferencji nie opuścił żadnego meczu zapisując się w pamięci kibiców Lecha jako prawdziwa "ściana".

W pewnym momencie był jednym z trzech bramkarzy w Europie, którzy odnotowali najwięcej czystych kont. Miał ich 23 i był za plecami Marca-Andre Ter Stegena (FC Barcelona) i Odysseasa Vlachodimosa (Benfica SL). 

Rozwiń

Po tym wielkim sezonie Bednarek znów jednak został odstawiony na bocznicę, tym razem przez młodego i utalentowanego Bartosza Mrozka, który już do końca przygody "Bediego" w klubie, wiódł prym w bramce Lecha. Bednarek swoje szanse otrzymał tylko w rozgrywkach pucharowych: w sezonie 2023/24 zagrał trzy mecze w Lidze Konferencji i w Pucharze Polski. W minionej kampanii było już zdecydowanie gorzej, bowiem w całym sezonie rozegrał zaledwie jedno spotkanie.

Kibice docenili klasę Filipa Bednarka

Chociaż Filipowi Bednarkowi w trakcie swojej przygody z Lechem Poznań towarzyszyły wzloty i upadki, kibice w sobotni, majowy wieczór pożegnali go jak absolutnego bohatera. Po końcowym gwizdku Szymona Marciniaka, kiedy trwała mistrzowska celebracja, na jednej z trybun kotła pojawił się transparent "Bedi, na zawsze będziesz lechitą". To wyraźnie podkreślało, jak wielkim szacunkiem i sympatią cieszył się bramkarz Kolejorza wśród kibiców. W trakcie fety otrzymał także prezent: ręcznie malowany obraz ze swoją podobizną na tle wspomnianego "Kotła". 

reklama
Rozwiń

Kiedy piłkarze Kolejorza świętowali zdobycie tytułu na płycie boiska, w pewnym momencie Bednarek razem z Bartoszem Mrozkiem wspiął się na stanowisko prowadzącego doping w "Kotle" i razem ze swoim kompanem intonował część przyśpiewek. Tak właśnie przebiegały ostatnie chwile Bednarka w koszulce Lecha przy Bułgarskiej. 

- Czy wracam do Holandii? To się jeszcze okaże, ale na pewno żegnam się z Kolejorzem tytułem mistrza Polski. Myślę, że smakuje nawet lepiej niż w 2022 roku. W tym sezonie musiałem postawić siebie na drugim miejscu, a drużynę na pierwszym. Schowałem ego do kieszeni i pokazałem moją prawdziwą miłość do Kolejorza - mówił po spotkaniu Filip Bednarek.

Piłkarze Lecha podkreślają wkład Bednarka w sukces Lecha

W superlatywach o swoim konkurencie w bramce Lecha Poznań mówił także Bartosz Mrozek, który po spotkaniu z Piastem wielokrotnie podkreślał wielką rolę Filipa Bednarka w zespole. Nawet mimo tego, że jego konkurent przez cały sezon był drugą opcją w drużynie, za kulisami dawał więcej niż można się było spodziewać. 

reklama

- Filip o tym wie, mówiłem mu o tym parę razy, jak bardzo doceniam nasze rozmowy po każdym treningu, po każdej prostej piłce, po każdej interwencji. Muszę mu za to serdecznie podziękować, bo obaj jesteśmy mistrzami. To nie jest tak, że ktoś ma większy lub mniejszy wpływ. Obaj mieliśmy taki sam. Jeden miał na boisku, drugi w szatni - opowiadał Bartosz Mrozek po meczu z Piastem Gliwice.

Były bramkarz Stali Mielec skorzystał z chwili także w trakcie fety mistrzowskiej na Międzynarodowych Targach Poznańskich i na scenie wyraził uznanie dla wszystkiego, czego dokonał jego partner z bramki.

- Chciałem tylko oddać pełen szacunek Filipowi za te wszystkie lata, które był tu w klubie. Mistrzostwo Polski, europejskie puchary... chciałbym, żebyśmy wszyscy wyśpiewali jego imię: "FILIP BEDNAREK" - skandował w trakcie piosenki "We Are the Champions" Bartosz Mrozek.

reklama

Swojego kolegę z drużyny wsparł ze wzruszającym oświadczeniem Radosław Murawski, który również nie szczędził komplementów pod adresem "Bediego".

- Słuchajcie, to jest człowiek-orkiestra. Robi wszystko dla tego klubu, z czystej miłości do barw i z miłości do was. Ma was wszystkich w sercu, ma w sercu ten klub i nie raz oddał zdrowie za to, żeby być podwójnym mistrzem Polski. Dlatego jeszcze raz, głośno zaśpiewajmy: "FILIP BEDNAREK". Nie każdy superbohater nosi pelerynę i ten gość jest ku*wa superbohaterem dla tego miasta i dla tego klubu - wtórował Mrozkowi pomocnik Kolejorza. 

Bohater niedzielnego wieczoru powiedział ze sceny na MTP, że żadne pieniądze nie oddadzą tego, co czuje. Stwierdził, że nawet mimo tego, iż sezon w Lechu przesiedział na ławce rezerwowych, dla mistrzostwa było warto przejść przez trudy tego sezonu.

Filip Bednarek żegna się z Lechem Poznań po rozegraniu w jego barwach 108 meczów, w czasie których zachował 42 czyste konta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo