Jako pierwsi na parkiet przy ul. Newtona 2 w Poznaniu wybiegli piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań. Liderujący Wojskowi byli faworytem starcia z plasującym się w środku tabeli SPR-em Bór-Joynext Oborniki Śląskie i wywiązali się z tej roli przyzwoicie. Do przerwy zespół Michała Tórza prowadził nieznacznie, 17:15.
Kilka mocnych słów w szatni sprawiło, że w drugiej części spotkania Grunwald zagrał jak z nut, pokonując rywala aż 37:24. Taki wynik pozwolił poznaniakom umocnić się na szczycie gr. B i odskoczyć drugiemu Olimpowi Grodków na dystans 6 punktów (grodkowianie mają rozegrany o jeden mecz więcej). Warto dodać, że zespół ze stolicy Wielkopolski nie stracił dotąd ani jednego punktu.
Emocje w Swarzędzu
Ciekawiej zapowiadał się mecz UKS-u Lidera Swarzędz z SKS-em Orlikiem Brzeg. Przed startem kolejki swarzędzanie byli czerwoną latarnią ligi, natomiast brzeżanie okupowali 11. lokatę. Było to ostatnie domowe starcie Lidera, więc zawodnicy Zbigniewa Stachowiaka byli podwójnie zmotywowani, by sięgnąć po premierowe zwycięstwo we własnym obiekcie.Przez cały mecz oba zespoły miały problem z odskoczeniem na więcej niż dwie, trzy bramki. Na przerwę Lider schodził z minimalną przewagą 16:15. Po zmianie stron drużyna z Brzegu momentami wychodziła na prowadzenie, ale więcej zimnej krwi w końcówce zachowali swarzędzanie, którzy mimo kilkukrotnej gry w osłabieniu, byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Końcowy wynik: 33:32 dla drużyny ze Swarzędza.
Zachęcamy do wysłuchania pomeczowej rozmowy z trenerem Lidera Swarzędz, Zbigniewem Stachowiakiem.
W następny weekend Grunwald czeka wyjazdowa potyczka z UKS-em Trójką Nowa Sól. Lider zmierzy się w delegacji z TS-em Zewem Świebodzin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.