reklama

Enea Energetyk Poznań dalej walczy. Po starciu z KSG Warszawa, przyszedł czas na outsaidera z Węgrowa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fojut

Enea Energetyk Poznań dalej walczy. Po starciu z KSG Warszawa, przyszedł czas na outsaidera z Węgrowa - Zdjęcie główne

Mazowsze wciąż niezdobyte. Enea Energetyk Poznań wraca tylko z jednym punktem | foto Agata Fojut

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SiatkówkaZa siatkarkami Enea Energetyka kolejny intensywny weekend. Poznanianki w sobotę w ramach 18. kolejki I ligi przegrały na wyjeździe z KSG Warszawa 1:3. Dzień później podopieczne Marcina Patyka zmierzyły się z PMKS-em Nike Węgrów. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodyń z Mazowsza 17:15. Następny mecz Energetyczne również rozegrają na wyjeździe. Ich rywalem będzie SMS PZPS Szczyrk I.
reklama

Znajome twarze

Spotkanie z wysokiego ‘C’ rozpoczęły siatkarki KSG Warszawa, bowiem na wstępie dwoma asami popisała się Aleksandra Jedut – 2:0. Choć w kolejnych akcjach poznanianki walczyły, obejmując na moment prowadzenie, to przeciwniczki i tak kontrolowały przebieg wydarzeń. Od początku też niedociągnięcia Energetyka punktowała Zofia Sobanty, która w poprzednim sezonie reprezentowała barwy poznańskiego klubu. Dużo swobody w grze miała również Martyna Kaszyńska, była siatkarka Enea Energetyka, która dzięki dobremu przyjęciu mogła swobodnie rozrzucać piłki pomiędzy wszystkie koleżanki.

Przy stanie 10:6 dla gospodyń o czas poprosił Marcin Patyk, a dzięki świetnej postawie Katarzyny Bagrowskiej przyjezdnym udało się doprowadzić do remisu po 11. Warszawianki kilkukrotnie starały się jeszcze uciec z wynikiem, lecz nie udało im się to niemal do końca – 17:16, 19:20. W samej końcówce poznanianki złapały przestój. Po bloku Zięby i Jedut z pierwszej wygranej cieszyć mogły się już gospodynie – 25:21.

reklama

Beniaminek beniaminkowi nierówny

Stołeczne to ambitna ekipa, która po awansie na zaplecze od razu zakłada bić się o TAURON Ligę, dlatego też budowany pod to osiągnięcie zespół dla wszystkich stanowi zagrożenie. Potwierdzeniem tego był drugi set, w którym gospodynie zostawiły w tyle Energetyczne na dystansie, zwyciężając 25:17. Kapitalne fragmenty gry oprócz wspominanego trio, notowały Natalia Kierlewicz oraz Wikotria Wojtyniak. Na zagrywce błyszczała też Jagoda Michałek. Po stronie poznanianek do ostatniej piłki walczyła momentami osamotniona Julia Stancelewska.

Trzeci set okazał się dla Energetycznych tym szczęśliwy. Trener Piotr Olenderek momentami zdawał się przecierać oczy ze zdziwienia. Być może nieco zbyt pewne siebie warszawianki nieco spuściły z tonu. Lukę tą z kolei znakomicie wykorzystały przyjezdne, które walcząc o wszystko zwyciężyły 25:22. Kapitalnie sprawowała się natomiast Liliana Wójcik. W czwartym secie gospodynie wróciły z przytupem. Drugą linią znów znakomicie zawiadywała Magdalena Saad, a całość zakończyła się wysoką wygraną stołecznych – 25:17.

reklama

MVP: Martyna Zięba

KSG Warszawa – Enea Energetyk Poznań 3:1

(25:21, 25:17, 22:25, 25:17) 

Mazowsze wciąż niezdobyte

Jeszcze bardziej dramatyczny był mecz 26. kolejki rozgrywany w niedzielę z awansem, w którym poznanianki gościły u PMKS-u Nike Węgrów. Pierwsze dwa sety padły łupem gospodyń, lecz nie przyszło im to zbyt łatwo. W pierwszej części spotkania, owszem udało im się wypracować przewagę i zwyciężyć 25:20, jednak o losach drugiego seta zadecydowała krótka gra na przewagi – 26:24. Z dwoma porażkami na koncie poznanianki postawiły wszystko na jedną kartę zwyciężając kolejno do 18 i 20. O podziale punktów zadecydować musiał tie-break, który ponownie był bardzo wyrównany. W decydującym momencie zimną krew zachowały siatkarki PMKS-u zwyciężając 17:15.

reklama

Prym po stronie poznańskiej ekipy wciąż wiodła Katarzyna Bagrowska i Julia Stancelewska, które niejednokrotnie brały na siebie ciężar gry. Mimo wszystko gospodynie okazały się w detalach skuteczniejsze, zwyciężając 3:2. Jeden punkt wywieziony z trudnego terenu cieszy, ale pozostaje pewien niedosyt. Enea Energetyk po 18. kolejkach zajmuje 11. miejsce. Pomimo porażek dalej utrzymuje kontakt z białostoczankami i legionowiankami, które również walczą o utrzymanie. Do KS-u BAS-u Białystok ekipa z Poznania nie traci nic, decydują bowiem punkty małe, a w przypadku LTS-u różnica sięga 3 ‘oczek’.

Następne spotkanie podopieczne trenera Patyka rozegrają w piątek – 31 stycznia. Wówczas zmierzą się na wyjeździe z SMS-em PZPS Szczyrk I.

MVP: Maja Orzyłowska PMKS Nike Węgrów – Enea Energetyk Poznań 3:2

reklama

(25:20, 26:24, 18:25, 20:25, 17:15) 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama