To był początek lat 90-tych, organizowaliśmy w Wągrowcu turnus rehabilitacyjny, na który przyjechali m.in. Szwedzi z bardzo mocno niepełnosprawnymi ruchowo osobami. Było lato, więc przygotowaliśmy dużo zajęć na świeżym powietrzu, na wodzie, a oni ciągle byli na asfaltowym boisku, i dzień w dzień grali w jakąś, nudną nam się wydawało, grę. Któregoś dnia zaprosili nas, byśmy rozegrali mecz. I to był pierwszy w Polsce mecz bocci, do tego międzynardowy. Zrobiliśmy specjalną oprawę tego spotkania, Fiata 126p przebraliśmy na karetkę pogotowia, byli kibice. Okazało się, że ta boccia wyzwala tak duże i wspaniałe emocje i jest tak niesamowitym "narzędziem" do rehabilitacji osób zs niepełnosprawnościami, że wzbudziło to nasze zainteresowanie i postanowiliśmy, że musimy boccię wprowadzić do Polki i ją rozwijać
Trochę to trwało, bo przecież nikt w Polsce takich bil nie produkował. To jest trudna produkcja, bo są one wykonane ze skóry i są wypełnione specjalnym granulatem. Wreszcie udało nam się znaleźć na Międzynardowych Targach Poznańskich jedną firmę medyczną, która podjęła się zrobienia 30 takich zestawów. Tyle, że po roku większość z nich zjadły nam myszy
To dla nas ogromne wyróżnienie, które jest potwierdzeniem, że organizowany przez nas turniej jest na najwyższym poziomie. I na pewno jest to wyzwanie, bo wskazano zaledwie trzy kraje, z którymi ma zostać podpisana kilkuletnia umowa. Teraz największym wyzwaniem dla polskiego Związku Bocci jest jednak zakwalifikowanie polskich zawodników bocci na igrzyska paralimpijskie. Oni zrobili wszystko, co mogli zrobić. W tej chwili staramy się więc stworzyć im możliwości do gry i do trenignów. Planujemy dla nich zgrupowania i udział w turniejach. W marcu będzie turniej kwalifikacyjny, gdzie jeszcze można walczyć o punkty, zakładając, że wcześniej nie dostaną się z rankingu. Teraz są tak na granicy
Od wielu lat jesteśmy bardzo zgranym duetem i wspólnie "ten wózek" razem będziemy ciągnąć. Romek jest odpowiedzialny za pewne obszary działaności, ja za inne i nie mamy zamiaru tego zmieniać. Kadencja nie pozwoliła mu na kontynuowanie prezesowania, wybrano mnie, więc nowe wyzwania przed nami. W biurze nawet biurkami się nie zamienimy.zdjęcie: Polski Związek Bocci/FB/materiały prasowe
- Romuald Schmidt
- Ireneusz Klimek
- Łukasz Tarnawski
- Andrzej Maciejewski
- Andrzej Janowski
- Krystyna Gromanowska
- Majka Trószyńska
- Małgorzata Szkudlarska
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.