Nieudana przygoda taekwondzistki AZS OŚ Poznań w Nairobi. Przed nią jeszcze jeden turniej w tym roku!

Opublikowano:
Autor:

Nieudana przygoda taekwondzistki AZS OŚ Poznań w Nairobi. Przed nią jeszcze jeden turniej w tym roku! - Zdjęcie główne
Autor: Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego/Facebook | Opis: Julia Nowak stoczyła bardzo wymagający pojedynek w Mistrzostwach Świata U-21.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Taekwondo olimpijskieTurniej mistrzostw świata U-21 w Kenii zdecydowanie nie potoczył się po myśli Julii Nowak. Zawodniczka AZS OŚ Poznań przystępowała do rywalizacji z dużymi oczekiwaniami, ale błyskawicznie przekonała się jak trudni i wymagający rywale startują na tej imprezie. Innych reprezentantów Polski również czekały wyjątkowo trudne przeprawy podczas afrykańskich zawodów.
reklama

W tegorocznej odsłonie mistrzostw świata U-21 w Nairobi udział wzięło łącznie dziesięciu przedstawicieli klubów taekwondo z Polski. Julia Nowak była jedyną taekwonidzistką z Poznania. Oprócz niej w turnieju udział wzięli zawodnicy i zawodniczki z AZS-u AWF Warszawa, Androsu Puławy i AZS-u UWM Olsztyn.

reklama

Łącznie w Afryce podczas mistrzostw świata U-21 w taekwondo wystartowało 450 taekwondzistów i taekwondzistek. Pochodzili oni z 75 różnych krajów świata. Same zawody trwały od 3 do 6 grudnia

Zaskakująco krótka przygoda Nowak w Nairobi 

Rywalizacja w turnieju w Nairobi potoczyła się zaskakująco niekorzystnie dla Julii Nowak. Podopieczna trenera Waldemara Łakomego już w pierwszej rundzie musiała uznać wyższość Rosjanki Poliny Shvedkowy. Początkowo jednak wiele wskazywało na to, że Polka ma dużą szansę na pokonanie swojej przeciwniczki. W pierwszej rundzie Julia Nowak od początku przejęła inicjatywę i zdecydowanie naciskała na rywalkę zmuszając ją przyjmowania bardziej defensywnej postawy

Rosjanka ostatecznie zupełnie zaskoczyła Polkę na zaledwie osiem sekund przed końcem pierwszej rundy. Taekwonidzistka AZS OŚ Poznań niespodziewanie za bardzo się odkryła z czego rywalka bezwzględnie skorzystała. Tym samym zamiast końcowego prowadzenia 1:0 dla Julii Nowak, błyskawicznie zrobiło się 4:1 dla Shevedkowy. 

Zawodniczka ze wschodu nie odpuszczała podopiecznej trenera Łakomego także w kolejnej rundzie. Niesiona zwycięstwem w pierwszej części pojedynku nabrała większej odwagi i wykazywała się dużą determinacją w dążeniu do zwycięstwa. Na 55 sekund przed końcem udało się jej nawet zadać cios w głowę dzięki któremu wyszła na prowadzenie 4:0. Julia Nowak miała duże problemy, bowiem jej kopnięcia były skutecznie parowane przez Rosjankę. 

reklama

Polka w ostatnich sekundach pojedynku próbowała jeszcze mocniej zaryzykować koncentrując się na ataku, ale i tu Shvedkowa boleśnie ją pokarała za taką postawę. Po raz kolejny popisała się skutecznym kopnięciem w kask od frontu i ostatecznie zapewniła sobie zwycięstwo 7:0 w decydującej rundzie.

Jak potoczyły się walki innych przedstawicieli Polski?

Julia Nowak nie zaliczy tego turnieju do udanych, ale inni rywale również postawili Polkom i Polakom trudne warunki na matach. Alicja Krajewska z UKS Andros Puławy zajęła piątą lokatę w całym turnieju walcząc w kategorii do 49 kilogramów. Zdołała pokonać Kenijkę i Greczynkę, ale w ćwierćfinale, po wyrównanej walce silniejsza okazała się Serbka

reklama

Na tym samym miejscu tuż za podium wylądowała Nikol Lisowska, a także Piotr Safaryn. Oboje reprezentowali AZS AWF Warszawa. Polka rozpoczęła rywalizację od zwycięstwa w wymagającym pojedynku przeciwko reprezentantce Serbii. W drugiej walce zawodniczka stołecznego klubu musiała uznać wyższość rywalki z Maroka.

Tak samo potoczyły się losy jej partnera z AZS-u. W pierwszym pojedynku Polak pewnie pokonał reprezentanta Arabii Saudyjskiej, a później po zdecydowanie bardziej wymagającym boju zwyciężył w starciu ze srebrnym medalistą mistrzostw Europy seniorów 2024. Safaryn przegrał dopiero w ćwierćfinale, kiedy to nie dał rady zaskoczyć zawodnika z Indii. Przegrał dość wyraźnie obie rundy 1:4 oraz 2:9. Polak jednak ma powody do zadowolenia bowiem pokazał się z bardzo dobrej strony przeciwko uznanym rywalom, kończąc swój udział w turnieju tuż za podium.

reklama

Na piątym miejscu swój udział w Mistrzostwach Świata U-21 w Nairobi zakończył także Mateusz Chrzanowski. Polaka w drodze do najwyższego sukcesu powstrzymał dopiero późniejszy mistrz świata.

Julia Nowak nie jest jedyną taekwondzistką, która musiała uznać wyzszość rywali w pierwszej rundzie. Tatiana Tomczak z AZS-u AWF Warszawa po zaciętym pojedynku uległa Australijce w obu rundach wynikiem 0:2 (4:6, 8:9). Zawodnik UKS-u Andros Puławy - Filip Żywarski - poległ natomiast w starciu z młodzieżowym mistrzem świata 2024 z Korei. Tam również przegrał rywalizację wynikiem 0:2, ale już po zdecydowanej dominacji Irańczyka. Wyniki 1:10 i 0:8 w rundach dobrze to pokazują.

Ostatnie wyzwanie w tym roku przed Julią Nowak

Julia Nowak nie ma wiele czasu na odpoczynek. Taekwondzistka AZS OŚ Poznań 11 grudnia przystąpi do swojego ostatniego turnieju w 2025 roku. W Kosowie tym razem odbędą się młodzieżowe mistrzostwa Europy. Rywalizacja potrwa przez trzy dni, a utalentowanej zawodniczce partnerować będzie inny taekwondzista AZS OŚ Poznań - Bartosz Szukalski.

Niedawno oboje uczestniczyli wspólnie w turnieju mistrzostw Polski seniorów, gdzie zawodniczka AZS OŚ Poznań zajęła pierwsze miejsce, a jej klubowy kolega sięgnął po brązowy medal.  Latem natomiast zajął drugie miejsce w mistrzostwach Polski juniorów i młodzieżowców w Olsztynie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo