W pierwszym meczu eliminacji do Drużynowych Mistrzostw Europy U-14 – Winter Cups by Dunlop 2024 w fairPlayce Poznań reprezentacja Polski zagra z Ukrainą. Biało-czerwoni pod wodzą kapitana Jarosława Wołąsewicza zagrają w składzie: Błażej Krzyśko (KS Górnik Bytom), Sebastian Tejerina (KKT Kostrzyn Wielkopolski) oraz Emil Makieła (POZ BRUK Sobota).
Spotkanie rozpocznie się w piątek o 10.30. Wcześniej, bo o 10.00 odbędzie się uroczysta ceremonia otwarcia.
Pozostałe mecze ćwierćfinałowe: Niemcy - Mołdawia, Szwajcaria - Austria, Gruzja - Węgry.
O losowaniu (na zdjęciu), celach reprezentacji, rywalach i atmosferze w drużynie opowiada kapitan (trener) biało-czerwonych Jarosław Wołąsewicz.
Losowanie
Wszyscy grają tutaj na podobnym poziomie. Nie ma wyraźnego faworyta, chociaż jako trener reprezentacji Polski znający umiejętności naszych tenisistów uważam, że to my jesteśmy faworytami. Nie bez przyczyny jesteśmy najwyżej rozstawioną drużyną. Wspólny ranking singlowy naszych zawodników jest najwyższy. Błażej Krzyśko jest 24. w europejskim rankingu, Sebastian Tejerina 30. Drugą taką drużyną tutaj jest zespół Węgierski. Jesteśmy dobrze przygotowani, zmotywowani i gramy u siebie.
Kluczowy pierwszy mecz
W kontekściu naszego głównego celu na ten turniej to pierwszy mecz jest kluczowy. W przypadku wygranej będziemy grali dalej o czołowe miejsca i awans do turnieju finałowego w Niemczech, w przypadku porażki tę szansę stracimy.
Atmosfera w drużynie
Atmosfera wśród chłopców jest naprawdę świetna. To są zawodnicy, którzy mimo młodego wieku mają już trochę doświadczenia z rozgrywek w swoich kategoriach wiekowych, są więc rozeznani z atmosferą takich turniejów. Są liderami swojego rocznika w kraju, podchodzą jednak z pokorą do rywali i do młodszych kolegów. Jest tutaj z nami Mikołaj Arent z młodszej kategorii wiekowej i chłopcy doskonale się rozumieją. Zaprosiliśmy młodszego zawodnika, by nabierał już doświadczenia. Jest też treningowo dobrym, czwartym tenisistą, więc jest to uzasadnione.
Atuty na nawierzchni w fairPlayce
Ta nawierzchnia łączy w sobie cechy mączki, bo jest granulat, więc technika poruszania jest zbliżona, ale też łączy szybsze, twarde nawierzchnie, na których prędkość piłki jest szybsza. To wymusza u zawodników odpowiednią specyfikę taktyczną i pewne umiejętności techniczne. Na pewno ofensywna, urozmaicona gra, z dobrym serwisem będzie atutem na tych kortach.
Po singlach debel?
W każdym spotkaniu rozgrywane są dwa pojedynki singlowe i jeden deblowy. W przypadku prowadzenia 2:0 kwestia rozegrania meczu deblowego jest sprawą porozumienia kapitanów, ale zazwyczaj ten debel się rozgrywa. Chcemy tego my, trenerzy, ale i zawodnicy. Gra się tego debla po to, by przetrenować pewne rozwiązania choćby na kolejny dzień, ale także w kontekście szkoleniowym, bo to może przecież zaowocować w przyszłości.
W fairPlayce trzeba wygrać
Sytuacja trochę jest zaskakująca, bo dowiedzieliśmy się o niej dopiero podczas losowania. Otóż grająca tutaj drużyna Niemiec, jako gospodarz turnieju finałowego DME (w Niederzier 15-17 lutego) ma już zagwarantowany udział. To oznacza, że "zabiera" jedno z dwóch miejsc, które przydzielone są na turniej w Poznaniu. Aby awansować musimy więc tutaj wygrać. Sama gra w finale w Poznaniu nie wystarczy, bo drabinka ułożyła się tak, że z Niemcami możemy spotkać się już w półfinale.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.