W przeszłości obie panie miały okazję rywalizować tylko raz – nieco ponad 5 lat temu w Guadalajarze. Wówczas w challengerze Linette zwyciężyła przeciwniczkę 6-1, 6-3, pieczetując swój awans do II rundy zawodów (Polka odpadła z turnieju w ćwierćfinale z Fioną Ferro).
W środę faworytką meczu 1/8 finału turnieju WTA 250 w Rouen była Linette, która obecnie zajmuje 60. miejsce w światowym rankingu. Serbka to aktualna 204. rakieta globu, choć nie można było jej zlekceważyć, wszak w poprzedniej rundzie uporała się w trzech setach z wyżej notowaną Anną Blinkową (45. WTA).
Morderczy bój z urodzoną w Moskwie tenististką dał się Stevanović we znaki, bo w starciu z Magdą Linette nie miała ona zbyt wiele do powiedzenia. Od samego początku poznanianka narzuciła wysoki poziom, wygrywając trzy pierwsze gemy. Później Serbka dała radę obronić swoje podanie, lecz na przestrzeni całego seta nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na dobrze dysponowaną Polkę, która zwyciężyła 6-2.
Na starcie drugiego seta Stevanović poczuła krew i była bliska przełamania. Wówczas szczęście delikatnie uśmiechnęło się do poznanianki, która m.in. dzięki ingerencji taśmy zdołała się wybronić. Dwa następne gemy wygrały serwujące i na kluczowy moment musieliśmy poczekać do czwartej partii. Tę po pomyłce serbskiej tenisistki zwyciężyła Linette, która objęła prowadzenie 3-1. Wyraźnie dodało to 32-latce wiatru w żagle i do końca meczu już tylko ona dopisywała do swojego konta wygrane gemy. Finalnie Magda Linette pokonała Nataliję Stevanović 6-1, a w całym meczu 2-0 w setach.
Ćwierćfinał franskuskich rozgrywek odbędzie się w piątek. Linette zagra w nim ze zwyciężczynią pary Anastasia Pavlyuchenkova – Arantxa Rus.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.