Lech II Poznań nowym liderem
Przed niedzielnym starciem z Tłuchowią Tłuchowo podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka wiedzieli, że wygrana zapewni im awans na 1. miejsce w tabeli. Choć mający na koncie pięć kolejnych zwycięstw Lech II Poznań był murowanym faworytem, mecz z beniaminkiem zaczął się dla lechitów w najgorszy możliwy sposób. Przyjezdni od razu ruszyli do ataku, a już po 30 sekundach gry mogli cieszyć się z prowadzenia, które pięknym strzałem w samo okienko zapewnił Damian Figura, nie dając wiekszych szans na skuteczną interwencję bezradnemu Mateuszowi Pruchniewskiemu.Choć gospodarze mieli kilka dogodnych sytuacji, Tłuchowii udało się utrzymać korzystny wynik do końca 1. połowy. Już dwie minuty po zmianie stron Filip Wilak dograł do Kamila Jakóbczyka, a 18-latek zdobył swoją 14. bramkę w obecnych rozgrywkach Betclic 3. Ligi, umacniając się tym samym na 1. miejscu w klasyfikacji strzelców. Nieco ponad kwadrans później błysnął inny młody lechita - Tymoteusz Gmur. 17-letni ofensywny pomocnik opanował piłkę, nawinął jednego z rywali, a następnie uderzył lewą nogą w samo okienko, zapewniając swojej drużynie prowadzenie, a jak się później okazało - zwycięstwo.
Podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka wygrali szósty mecz z rzędu i awansowali na fotel lidera. W następnej serii gier czeka ich starcie z mającym na swoim koncie zaledwie jeden punkt mniej bydgoskim Zawiszą.
Sensacja w Środzie Wielkopolskiej
Lech II Poznań wskoczył na 1. miejsce w ligowej tabeli, wykorzystując potknięcie dotychczasowego lidera - Polonii Środa Wielkopolska. Rozpędzeni podopieczni Macieja Rozmarynowskiego mierzyli się w piątkowy wieczór ze znajdującą się tuż nad strefą spadkową Notecią Czarnków. Przyjezdni otworzyli wynik spotkania już w 11. minucie za sprawą Kamila Magdziarza, który pewnie wykorzystał rzut karny. Pięć minut później prowadzenie Noteci podwyższył natomiast były piłkarz Polonii - Klaudiusz Milachowski.Zaskoczeni gospodarze odpowiedzieli w 37. minucie. Po podaniu Stangela precyzyjnym strzałem z linii pola karnego popisał się Mateusz Maćkowiak. Zawodnicy z Czarnkowa już cztery minuty później powiększyli przewagę za sprawą Jana Mierzwy, a kilkadziesiąt sekund po starcie drugiej połowy czwarty cios wyprowadził Michał Kuskowski, wykorzystując fatalne zachowanie dwójki środkowych obrońców ze Środy Wielkopolskiej.
W 51. minucie sędzia podyktował drugi tego dnia rzut karny - tym razem dla Polonii. Z 11 metrów nie pomylił się Bartosz Bartkowiak, zmiejszając straty. 10 minut później Noteć ponownie odskoczyła rywalom na trzy bramki po trafieniu Kuskowskiego, a wynik spotkania na 2:6 ustalił w 90. minucie Łukasz Norkowski. Dla Polonii była to dopiero druga ligowa porażka w obecnych rozgrywkach. Podopieczni Macieja Rozmarynowskiego spadli na 3. miejsce w tabeli, a Noteć awansowała na 12. pozycję, odskakując od strefy spadkowej na trzy "oczka".
Unia Swarzędz coraz bliżej strefy spadkowej
Już szóstą porażkę w tym sezonie poniosła spisująca się wyraźnie poniżej oczekiwań Unia Swarzędz. Podopieczni trenera Hermesa, którzy tydzień wcześniej odnieśli premierowe zwycięstwo przed własną publicznością, mierzyli się na wyjeździe ze znajdującą się w strefie spadkowej Victorią Września. Beniaminek, który do tamtej pory wygrał zaledwie dwa ligowe spotkania, mógł cieszyć się z gola w 17. minucie gry. Po faulu na jednym z zawodników gospodarzy sędzia podyktował rzut karny, a na bramkę zamienił go doświadczony Jakub Bartkowski.Sześć minut później prowadzenie Victorii podwyższył Kamil Kanior, który z impetem wpadł w pole karne, a następnie na raty pokonał golkipera ze Swarzędza. Rozpędzony beniaminek nie miał zamiaru się zatrzymywać - w 37. minucie po kolejnej indywidualnej akcji Kaniora do siatki trafił Marcin Stromecki. Unię było stać jedynie na honorowe trafienie autorstwa Dionaty Tonina, który w 73. minucie gry ustalił wynik meczu na 3:1.
Bezcenne trzy punkty nieco poprawiły fatalną sytuację Victorii, która pomimo zwycięstwa wciąż traci do bezpiecznego miejsca aż pięć "oczek". Niebezpiecznie blisko strefy spadkowej wylądowała natomiast Unia, mająca już tylko trzy punkty przewagi nad znajdującymi się "pod kreską" rezerwami Pogoni Szczecin.
Jak poradziły sobie pozostałe wielkopolskie drużyny?
Pozostałe drużyny z Wielkopolski dopisały na swoje konta naprawdę cenne zdobycze punktowe. Bardzo dobrze spisujące się w obecnych rozgrywkach Lipno Stęszew pokonało przed własną publicznością innego z beniaminków - Kluczevię Stargard. Mecz zakończył się rezultatem 2:0, a oba trafienia padły łupem 23-letniego Jakuba Rasiaka. Istotne zwycięstwo wywindowało drużynę ze Stęszewa na zadowalającą 9. pozycję w tabeli.Podziałem punktów zakończył się natomiast pojedynek pomiędzy Błękitnymi Stargard a znajdującą się tuż nad strefą spadkową Pogonią Nowe Skalmierzyce. W 40. minucie wynik meczu otworzył Damian Niedojad-Bednarczyk, a po przerwie do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Filip Szewczyk. Drużyna z południowej Wielkopolski po 14 meczach ma na swoim koncie 14 punktów, a więc zaledwie jeden więcej od znajdującej się w strefie spadkowej Pogoni II Szczecin.
Komplet wyników:
- Polonia Środa Wielkopolska 2:6 Noteć Czarnków
- Lipno Stęszew 2:0 Kluczevia Stargard
- Elana Toruń 1:2 Pogoń II Szczecin
- Wda Świecie 0:1 Zawisza Bydgoszcz
- Victoria Września 3:1 Unia Swarzędz
- Flota Świnoujście 0:1 Wybrzeże Rewalskie Rewal
- Błękitni Stargard 1:1 Pogoń Nowe Skalmierzyce
- Lech II Poznań 2:1 Tłuchowia Tłuchowo
- Cartusia Kartuzy 3:2 Wikęd Luzino
Komentarze (0)