Reklama lokalna
reklama

Zagłębie Lubin lepsze od Warty Poznań. Zieloni odpadają z 1/16 finału Pucharu Polski i mogą skupić się na pierwszej lidze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. Kacper Pyto/Warta Poznań

Zagłębie Lubin lepsze od Warty Poznań. Zieloni odpadają z 1/16 finału Pucharu Polski i mogą skupić się na pierwszej lidze - Zdjęcie główne

Warta Poznań odpada z Pucharu Polski | foto fot. Kacper Pyto/Warta Poznań

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaWarta Poznań w czwartkowe popołudnie pożegnała się z tegoroczną edycją Pucharu Polski. W 1/16 finału podopieczni trenera Piotra Klepczarka przegrali z Zagłębiem Lubin
reklama

W ekipie Warty Poznań doszło do przetasowań, względem ostatniego spotkania ligowego z Ruchem Chorzów (1:2). Ponadto, trener Piotr Klepczarek od pierwszej minuty wystawił nowy nabytek Zielonych, Adriana Gryszkiewicza, który w środę podpisał kontrakt z Wartą Poznań. 

Zagłębie Lubin otworzyło wynik spotkania

Od początku spotkania zarysowała nam się przewaga gości. Zagłębie Lubin było częściej przy piłce i gospodarze musieli się dostosować do gry rywala. Podopieczni trenera Piotra Klepczarka musieli bronić się na swojej połowie i niekiedy wychodzili z kontratakami. Przez pierwszy kwadrans mecz był nieco chaotyczny, mało poukładany, a środkową część boiska zdominowali goście. Z kolei Warta Poznań była w niskiej obronie i podopieczni trenera Marcina Włodarskiego mieli mało miejsca, by przeprowadzić dynamiczne i składne akcje.

reklama

Pierwszą, dogodną okazję do wyjścia na prowadzenie stworzyło sobie Zagłębie Lubin w 16. minucie. Vaclav Sejk wyskoczył najwyżej w polu karnym, po bardzo dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale futbolówka przeszła minimalnie nad bramką Jędrzeja Grobelnego. W 20. minucie skrzydłowi Zagłębia zmienili się stronami. Mateusz Grzybek od tamtej minuty występował na lewej stronie, a Mateusz Wdowiak grał na prawym skrzydle. Szybko przyniosło to oczekiwany efekt, bowiem w 25. minucie Mateusz Grzybek wpisał się na listę strzelców.

28-latek wszedł pewnie w pole karne z lewej strony, zszedł do środka i oddał strzał w prawe okienko. Początkowo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę w górę i zasygnalizował spalonego, ale o nim nie było mowy. Po interwencji VAR arbiter główny wskazał na środek boiska i gospodarze przegrywali 0:1. 

reklama

Po straconej bramce, gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale bardzo nieśmiało. Z akcji ofensywnych niewiele wynikało - brakowało im odpowiedniej dynamiki i dokładności. Pod koniec pierwszej połowy Zagłębie chciało strzelić drugiego gola i w kilka sytuacjach zabrakło szczęścia. Podopieczni trenera Włodarskiego częściej wchodzili w pole karne rywala i to oni byli bliżsi zdobycia drugiego gola w meczu. Ostatecznie do przerwy utrzymał się wynik 1:0 dla Zagłębia Lubin. 

Dobre zmiany trenera Klepczarka. Warta dominowała w drugiej połowie

Na początku drugiej połowy trener Piotr Klepczarek dokonał dwóch zmian. W miejsce Bartosza Szeligi i Macieja Firleja na boisku pojawił się Kacper Michalski oraz Rafał Adamski.  W 50. minucie gospodarze mieli dobrą okazję do wyrównania. Z prawej strony dośrodkowywał Kacper Michalski, a do piłki doszedł Damian Gąska. Strzał głową był jednak zbyt słaby, by zaskoczyć Jasmina Burica. Dwie minuty później Rafał Adamski otrzymał piłkę od Wojcinowicza i Warta była naprawdę blisko wyrównania. Zieloni przeprowadzili składną akcję po stałym fragmencie gry i napastnik gospodarzy oddał celny strzał, ale na linii kapitalnie zachował się były bramkarz Lecha Poznań, Jasmin Buric. 

reklama

W 56. minucie na boisku pojawił się Filip Waluś, który zastąpił Macieja Żurawskiego. Młody pomocnik oddał celny, silny strzał po ziemi w 60. minucie, ale ponownie górą był bramkarz Zagłębia. Miedziowi odpowiedzieli strzałem Makowskiego, który huknął zza pola karnego. Jędrzej Grobelny z trudem sparował futbolówkę na rzut rożny. Początek drugiej połowy był zdecydowanie ciekawszy, niż pierwsza część spotkania. Z czasem Zagłębie równiez dochodziło do głosu i spotkanie nam się wyrównało. 

W 69. minucie młodziutki Marcel Reguła próbował swoich sił z dystansu i Jędrzej Grobelny był zmuszony interweniować. Większość zmienników prezentowała się w tym spotkaniu na dobrym poziomie. Od tego momentu Zagłębie oblężyło pole karne gospodarze i Miedziowi nabijali kolejne rzuty rożne. Po jednym z nich, Michał Nalepa w 72. minucie skierował piłkę do bramki, po strzale głową. 

W końcówce nie byliśmy świadkami konkretnych sytuacji ze strony Warty, chociaż gospodarze próbowali zdobyć bramkę. Ostatecznie, ta sztuka udała się ponownie Zagłębiu i ponownie po rzucie rożnym. Autorem gola został Jarosław Jach. Spotkanie zakończyło się porażką Warty Poznań 0:3 i podopieczni trenera Piotra Klepczarka mogą skupić się na rywalizacji w pierwszej lidze. 

Zieloni nastepne spotkanie rozegrają w niedzielę, 3 listopada o godzinie 17:00. Ich przeciwnikiem będzie Chrobry Głogów. 

Warta Poznań - Zagłębie Lubin 0:3 (0:1)

Bramki: Grzybek 25., Nalepa 72., Jach 90. - Zagłębie Lubin

Warta Poznań: Grobelny - Wojcinowicz, Przybyłko, Gryszkiewicz (73. Bartkowski) - Szeliga (46. Michalski), Kopczyński (67. Tkaczuk), Norkowski, Maćkowiak - Żurawski (56. Waluś), Gąska, Firlej (46. Adamski)

Zagłębie Lubin: Buric - Jach, Nalepa, Kopacz - Wdowiak (77. Mróz), Dąbrowski (82. Dziewiatowski), Makowski, Grzybek (64. Mata), Radwański (77. Kłudka) - Sejk (64. Reguła), Kusztal

Kartki: Wojcinowicz 87. - Warta Poznań - Grzybek 22., Makowski 51. - Zagłębie Lubin

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama