reklama

Ishak blisko rekordu, Lech Poznań wygrał ósmy raz w sezonie. "Wykonaliśmy dobrą robotę" WIDEO

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

Ishak blisko rekordu, Lech Poznań wygrał ósmy raz w sezonie. "Wykonaliśmy dobrą robotę" WIDEO - Zdjęcie główne

foto Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Po dwóch remisach, z Jagiellonią Białystok i Cracovią, piłkarze Lecha Poznań wrócili na zwycięską drogę. Na stadionie przy Bułgarskiej pokonali Ruch Chorzów 2:0. Kolejny raz na listę strzelców wpisał się Mikael Ishak, który w następnym meczu, z Legią Warszawa może pobić rekord i stać się najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Lecha Poznań. Z kolei Kristoffer Velde zdobył gola w trzecim kolejnym ligowym meczu.
reklama

Jak padły gole?

1:0 - 37' - sprytne rozegranie rzutu wolnego, dośrodkował Karlstroem, strzelił Ishak.

2:0 - 53' -  piłkę na prawą stronę dostał Ishak, podał na dalszy słupek, a do bramki skierował ją Kristoffer Velde. 

Bartosz Mrozek, bramkarz Lecha Poznań:

Każde spotkanie jest trudne, nieważne czy to przeciwnik z góry tabeli czy z dołu. To nie ma różnicy. Za każdym razem trzeba pokazać swoje umiejętności, strzelić jednego, drugiego czy najlepiej trzeciego gola. Wiedzieliśmy, że musimy zdobyć pierwszą bramkę jak najszybciej, ale nie udawało nam się to przez dłuższy czas. W końcu jednak to zrobiliśmy, fajnie że w drugiej połowie dołożyliśmy drugie trafienie. Cieszę się też, że zagraliśmy na zero z tyłu

Jarosław Skrobacz, trener Ruchu Chorzów:

Gratulacje dla Lecha. Wygrał zespół lepszy, zespół mający swoje atuty. Wiedzieliśmy, że ten mecz może tak wyglądać, ale szukaliśmy swoich szans. Takie były do przerwy, jednak nie potrafiliśmy skierować piłki w światło bramki. Stąd ta porażka.

John van den Brom, trener Lecha Poznań:

Wykonaliśmy dobrą robotę. Pierwszym zadaniem było wygrać, a także mieć pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Wyszliśmy skoncentrowani, graliśmy solidnie. Dobrze wykonany stały fragment gry, kolejny gol Mikaela Ishaka, co jest dla nas bardzo dobrą wiadomością. Przy drugim trafieniu, bramce Krisa Velde też miał duży udział. Najważniejsze było wygrać. Ponadto lekarze już w szatni po meczu mówili, że nie ma żadnych urazów zgłoszonych. Cieszymy się i czekamy na to, co w niedzielę, czyli mecz z Legią Warszawa. I do tego spotkania zaczynamy się szykować.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama