reklama

Od Wysp Brytyjskich po Zatokę Perską. Jak radzą sobie piłkarze, którzy latem opuścili Lecha Poznań?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Sportowego Poznania/lechpoznan.pl/Piotr Skrzypek

Od Wysp Brytyjskich po Zatokę Perską. Jak radzą sobie piłkarze, którzy latem opuścili Lecha Poznań? - Zdjęcie główne

Latem szeregi Kolejorza opuściło 8 zawodników. Jak radzą sobie w nowych klubach? | foto Archiwum Sportowego Poznania/lechpoznan.pl/Piotr Skrzypek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaLech Poznań pożegnał się latem z 8 zawodnikami. Części z nich wygasła umowa z klubem. Kilku, opuszczając Kolejorza, zasiliło 8-krotnego mistrza Polski solidnym zastrzykiem gotówki. Rozjechali się oni w różne zakątki świata - od położonego w Szkocji Perth, po Zjednoczone Emiraty Arabskie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak radzą sobie po opuszczeniu stolicy Wielkopolski.
reklama

Kristoffer Velde - słodko-gorzka runda w Pireusie

Piłkarzem, który opuścił latem Lecha za największą sumę pieniędzy, był Kristoffer Velde. Kolejorz zainkasował za Norwega, który przeniósł się do Olympiakosu Pireus, około 4 miliony €. Najlepszy strzelec 8-krotnego mistrza Polski w poprzednim sezonie zaliczył dobre wejście do nowego zespołu, już w 2. kolejce greckiej ekstraklasy zdobywając premierową bramkę.

reklama

W pierwszych miesiącach w Pireusie był raczej podstawowym elementem zespołu. Potem zaczął grywać rzadziej - raz zaczynał mecz w wyjściowym składzie, by kilka dni później przesiedzieć całe spotkanie na ławce rezerwowych, lub pojawić się na placu gry dopiero w końcówce. Do tej pory 25-latek uzbierał 18 występów we wszystkich rozgrywkach. Udało mu się strzelić 4 gole, a także zanotować 2 asysty. Wydaje się, że to całkiem obiecujący wynik, biorąc pod uwagę, jak przebiegała jego aklimatyzacja w Poznaniu.

Filip Marchwiński - za słaby na średniaka Serie A?

Latem z Kolejorzem pożegnał się także 2. najlepszy strzelec Lecha w minionych rozgrywkach, Filip Marchwiński. 22-letni wychowanek, na którego odejście zanosiło się już od dawna, przeniósł się do występującego we włoskiej Serie A Lecce. Klub z Apulii zapłacił za ofensywnego pomocnika około 3 miliony €. Marchwiński nieźle radził sobie w sparingach, w starciu z OGC Nice popisał się nawet dubletem. W 1. kolejce sezonu Lecce mierzyło się z Atalantą, a 22-latek pojawił się na boisku w 75. minucie spotkania. Jak do tej pory, był to jego... jedyny występ w Serie A.

reklama

Marchwiński został odstawiony przez trenera na boczny tor. Luca Gotti na konferencjach prasowych wprost mówił, że wychowanek Lecha to "chłopiec, który musi dojrzeć w pewych kwestiach". Włoch został co prawda zwolniony na początku listopada, ale Polak leczył w tamtym okresie kontuzję. Zespół objął Marco Giampaolo, lecz nie odmieniło to sytuacji Marchwińskiego, który od momentu powrotu do zdrowia jeszcze ani razu nie pojawił się na boisku. Ostatni występ zanotował 11 października, w meczu reprezentacji Polski do lat 21.

Jego obecny bilans w Lecce to 15 minut we włoskiej ekstraklasie i 2 występy w Coppa Italia. Jeżeli sytuacja 22-latka nie ulegnie poprawie, z pewnością będzie musiał zastanowić się nad zmianą otoczenia.

Jesper Karlstrom - niespodziewany transfer wyszedł na dobre obu stronom

Zawodnikiem, który po odejściu z Lecha radzi sobie najlepiej, jest zdecydowanie Jesper Karlstrom. Szwedzki pomocnik, który przez 3,5 roku stanowił o sile Kolejorza, niespodziewanie dostał ofertę od występującego w Serie A Udinese Calcio. Oferta ta była naprawdę atrakcyjna zarówno dla samego zawodnika, jak i dla Lecha, który zarobił na 29-latku 2 miliony €. 16-krotny reprezentant Szwecji z miejsca wkoczył do wyjściowego składu zespołu prowadzonego przez byłego trenera Legii, Kostę Runjaicia.

reklama

Karlstrom jest podstawowym zawodnikiem zespołu, który radzi sobie w tym sezonie nadspodziewanie dobrze, zajmując obecnie 9. miejsce w tabeli Serie A. Szwed wystąpił w każdym z 17 ligowych spotkań, zbierając niemal 1500 rozegranych minut, co jest najlepszym wynikiem w zespole. Żaden z piłkarzy Udinese nie grał więcej od 29-letniego pomocnika. Byłemu zawodnikowi Lecha udało się także zanotować asystę w starciu z Cagliari.

Ten niespodziewany transfer wyszedł na dobre obu stronom. Karlstrom spełnił marzenie, trafiając do jednej z lig TOP5, gdzie radzi sobie znakomicie. Dzięki jego odejściu w składzie Lecha zrobiło się miejsce dla Radosława Murawskiego, który rozegrał najlepszą rundę od momentu przyjścia do Kolejorza.

Alan Czerwiński - udany powrót w rodzinne strony

W przerwie między sezonami szeregi Kolejorza opuścił także doświadczony prawy obrońca, Alan Czerwiński. 31-latkowi zostawał co prawda jeszcze rok kontraktu, lecz otrzymał ofertę od beniaminka PKO BP Ekstraklasy, GKS-u Katowice. Lech dał mu zielone światło na odejście, sprowadzając w jego miejsce Iana Hoffmanna, o którym więcej pisaliśmy TUTAJ.

reklama

Czerwiński wrócił zatem do klubu, którego barwy reprezentował w latach 2012-2017. Dla 1-krotnego reprezentanta Polski był to też powrót w rodzinne strony. Pochodzi on bowiem z oddalonego od Katowic o 40 kilometrów Olkusza. Chociaż w pierwszych miesiącach pobytu w GieKSie Czerwiński miał problem z wywalczeniem sobie miejsca w wyjściowym składzie, od 10. kolejki był już pierwszoplanową postacią w układance trenera Rafała Góraka. Łącznie wystąpił w 16 ligowych spotkaniach, dokładając także 2 występy w Pucharze Polski. Katowiczanie dobrze radzą sobie po powrocie do elity, zajmując obecnie 10. pozycję w ligowej tabeli.

Nika Kvekveskiri - transfer do beniaminka węgierskiej ekstraklasy

Kolejnym doświadczonym piłkarzem, który latem pożegnał się z Lechem, jest Nika Kvekveskiri. Gruziński pomocnik rozwiązał w lipcu, za porozumieniem stron, kontrakt z klubem, stając się wolnym zawodnikiem. 32-latek szukał nowego pracodawcy przez blisko 2 miesiące. Ostatecznie przeniósł się na Węgry, podpisując umowę z występującą w tamtejszej ekstraklasie drużyną Nyiregyhaza.

Do tej pory Gruzin wystąpił w 8 ligowych spotkaniach, w których udało mu się strzelić gola i zanotować asystę. Zagrał także w 2 meczach Pucharu Węgier. Jego zespół znajduje się w dolnej połowie tabeli, z przewagą 5 punktów nad strefą spadkową. Kontrakt Kvekveskiriego obowiązuje do końca obecnego sezonu.

Miha Blazić - przenosiny nad Zatokę Perską

Pobyt słoweńskiego środkowego obrońcy w Poznaniu potrwał jedynie rok. Po przyjściu Alexa Douglasa Blazić nie łapał się nawet na ławkę rezerwowych. Klub dał mu zielone światło na odejście, z czego były zawodnik Angers czy Ferencvarosu skorzystał. 31-letni stoper wybrał egzotyczny kierunek, przenosząc się pod koniec września do Al-Ittihad Kalba, klubu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Słoweniec jest tam podstawowym zawodnikiem, występując dotychczas w każdym z 8 ligowych spotkań. Jego zespół znajduje się na 7. miejscu w tabeli, tracąc aż 13 punktów do lidera. Podobnie jak w przypadku Kvekveskiriego, Blazić związał się z nowym pracodawcą kontraktem obowiązującym do końca trwającego sezonu.

Artur Sobiech - last dance na Cyprze?

Z końcem minionego sezonu wygasła umowa Artura Sobiecha, doświadczonego napastnika, który barwy Lecha reprezentował przez blisko 3 lata. Podobnie jak w przypadku Niki Kvekveskiriego, 34-latek dość długo szukał nowego pracodawcy. Pod koniec sierpnia przeniósł się na Cypr, podpisując kontrakt z występującym w tamtejszej ekstraklasie Ethnikosem Achnas. 

Były reprezentant Polski pełni na razie rolę rezerwowego. Uzbierał do tej pory 10 ligowych występów, jedynie raz rozpoczynając mecz w wyjściowej jedenastce. Sobiech wystąpił także od 1. minuty w meczu pucharowym, gdzie udało mu się zdobyć bramkę. Jego dotychczasowy bilans wynosi do tej pory 11 rozegranych spotkań, w których strzelił gola oraz zanotował asystę.

Barry Douglas - powrót na Wyspy Brytyjskie

Piłkarzem, który szukał nowego klubu najdłużej, był Barry Douglas. Szkocki lewy obrońca, który zdobył z Lechem 2 tytuły mistrza Polski, przez blisko 4 miesiące pozostawał wolnym zawodnikiem. Pod koniec października 34-latek podpisał kontrakt z występującym w szkockiej ekstraklasie St. Johnstone. 

Doświadczony lewy obrońca wystąpił do tej pory w 3 ligowych spotkaniach, 2-krotnie zaczynając mecz w wyjściowym składzie. Ostatni z tych występów miał jednak miejsce 9 listopada. Od tamtego momentu Douglas ani razu nie pojawił się już w kadrze meczowej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama