Warta ma za sobą niesamowity początek sezonu
Nie jest niczym dziwnym, że Warta Poznań ma swoich przedstawicieli w najlepszej jedenastce rundy jesiennej. Zieloni zakończyli 2025 rok na drugim miejscu w tabeli Betclic 2. ligi, a po powrocie na własny stadion 7 września stali się prawdziwą maszynką do wygrywania. Wcześniej zawodzili wszelkie oczekiwania i wydawało się, że ich sytuacja po fatalnym sezonie 2024/25 może być jeszcze gorsza. Tymczasem po serii sześciu meczów z rzędu bez zwycięstwa nastąpił natychmiastowy przeskok.
Warta Poznań zaczęła grać zgodnie ze swoją tożsamością i zachwycać swoich kibiców walecznością oraz ambitnym stylem na boisku. Ich forma doprowadziła do siedmiu wygranych meczów z rzędu przerwanych jedynie kontrowersyjnym remisem na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Później Zielonym wpadła jeszcze tylko porażka 1:0 z rewelacyjnym beniaminkiem i liderem rozgrywek - Unią Skierniewice - która przerwała serię kolejnych trzech zwycięstw z rzędu.
Ostatecznie od 7 września Warta Poznań zaliczyła w Betclic 2. lidze aż 11 zwycięstw, jedną porażkę oraz remis. Wliczając poprzednie wyniki z lata, potrafiła być niepokonana od 3 sierpnia do 22 listopada, czyli przez 15 kolejek z rzędu.
Obrońca Warty wyróżniony za swoją postawę
Wyniki Warty Poznań jasno dają do zrozumienia, że klub dysponuje znakomitą drużyną. Dziennikarze i eksperci z redakcji TVP Sport zdają sobie z tego sprawę i włączyli do najlepszej jedenastki dwóch zawodników zespołu Zielonych. Nagrodzony za swoją postawę został nowy nabytek spadkowicza z Betclic 1. ligi - Dmytro Avdeev. 23-letni ukraiński stoper był fundamentalną postacią bloku defensywnego Warty Poznań, opuszczając zaledwie jeden z 20 meczów w dotychczasowych rozgrywkach.Piłkarz ma na swoim liczniku 1,6 tys. rozegranych minut, bowiem w zaledwie jednym meczu zagrał mniej niż 90 minut. Miało to miejsce w rywalizacji pucharowej z Polonią Bytom. To w dużej mierze dzięki pracy Avdeeva Warta może się poszczycić trzecią najlepszą defensywą w Betclic 2. lidze, która straciła zaledwie 21 goli. Dla porównania lider w tej statystyce - Podhale Nowy Targ - straciło tych goli tylko 15. Natomiast lider rozgrywek miał ich 20.
Praca stopera mogą się podobać nie tylko ze względu na skuteczność interwencji czy odwagę w sytuacjach stykowych, ale również z powodu niewielu żółtych kartek. Choć Wartę Poznań cechuje agresywny styl gry nastawiony na wysoki pressing, Ukrainiec otrzymał dotychczas tylko cztery kary indywidualne we wszystkich rozgrywkach. Trzy z nich pojawiły się przy jego nazwisku dopiero po 80. minutach gry. To tylko podkreśla jakość zawodnika.
Młoda gwiazda Warty Poznań potwierdza swój znakomity sezon
Drugim i tym samym ostatnim zawodnikiem Warty Poznań, który zyskał w oczach ekspertów i dziennikarzy został Filip Waluś. 20-latek pod wodzą trenera Tokarczyka rozwija skrzydła po problematycznym, poprzednim sezonie, kiedy to niejednokrotnie musiał godzić się z rolą rezerwowego. Tymczasem teraz znalazł swoje miejsce w najlepszej jedenastce rundy jesiennej pośród takich atakujących jak: Kamil Sabiłło (MVP i najlepszy strzelec Betclic 2. ligi) oraz Oskar Kubiak (19-letnia gwiazda z dorobkiem 13 trafień i czterech asyst).Waluś w tym sezonie nie jest pierwszą strzelbą swojej drużyny, bowiem dotychczas pokonał w Betclic 2. lidze tylko bramkarza KKS-u Kalisz. Znajduje się natomiast w pierwszej dziesiątce najlepszych asystentów! Jego sześć kluczowych podań stawia go ex aequo na drugim miejscu z takimi piłkarzami jak Hrnciar, Makuch, Małachowski i Cichoń. Liderzy w tej klasyfikacji w całej lidze mają zaledwie o jedno podanie więcej od Walusia. Mowa tu o Kielisie, Heblu i Korcie.
Waluś nie opuścił jak dotąd żadnego z 22 spotkań Warty Poznań, umacniając swoją pozycję jako twarz zespołu. Z ławki wchodził w zaledwie czterech meczach, wliczając w to jeden w Pucharze Polski. To imponująca statystyka wskazująca na wzrost jego formy. Sezon temu na tym etapie rozgrywek w 19 meczach Betclic 1. ligi zagrał zaledwie w sześciu od pierwszych minut, a w pięciu nie postawił nawet przez chwilę stopy na boisku. Niewykluczone, że oglądamy teraz jeden z jego najważniejszych sezonów.
Trener Tokarczyk docenił kilku swoich zawodników
Sam szkoleniowiec Warty Poznań również postanowił wyróżnić kilka postaci w swojej drużynie po rundzie jesiennej. Maciej Tokarczyk na ostatniej konferencji prasowej szczególnie docenił postawę jednego ze swoich liderów, który mimo poważnych perturbacji po poprzednim sezonie pozostał w drużynie. Jego przemiana zrobiła bardzo pozytywne wrażenie na szkoleniowcu.
- Takich wyróżniających się zawodników jest wielu: zarówno, gdy mówimy o młodych jak i tych starszych. Przykładem graczy z tej drugiej grupy jest chociażby Kamil Kumoch czy Tomek Wojcinowicz, który przeszedł bardzo dużą przemianę względem poprzedniego sezonu. Sama decyzja, że tutaj zostaje pokazała jego chęć. My również go chcieliśmy ze względu na dogłębną analizę, którą przeprowadziliśmy. Wiedzieliśmy, jakie ma mocne i jakie słabe strony. Jego przemiana jest bardzo widoczna - dzielił się spostrzeżeniami Maciej Tokarczyk.
Tomasz Wojcinowicz nie był jednak jedynym zawodnikiem, który odegrał szczególnie dużą rolę. Trener Tokarczyk wskazuje także na niebagatelny wpływ postaci nieco bardziej drugoplanowych. Jego zdaniem to właśnie ich postawa mogą okazać się kluczowe w drugiej, znacznie bardziej wymagającej rundzie.
- Sebastian Steblecki dał bardzo dużo zespołowi. Również Kuba Kosiorek, którego nie mieliście okazji zobaczyć w meczu ligowym. To są bardzo ważni zawodnicy, podobnie jak gama naszych młodych piłkarzy, którzy ciągle się rozwijają. To będzie nasz największy transfer w kolejnej rundzie, że ci zawodnicy będą się dalej rozwijać. Mamy na to pomysł, zasoby i możliwości - informował szkoleniowiec.
Komentarze (0)