Rezerwy Lecha Poznań sprawiły kibicom przykry prezent na Mikołajki. Kolejorz traci punkty nawet z drużyną z dołu tabeli

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rezerwy Lecha Poznań sprawiły kibicom przykry prezent na Mikołajki. Kolejorz traci punkty nawet z drużyną z dołu tabeli - Zdjęcie główne
Autor: Victoria Września/Facebook | Opis: Victoria Września nie pozwoliła Lechowi cieszyć się na mikołajki z trzech punktów.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaRezerwy Lecha Poznań nie sprawiły swoim kibicom udanego prezentu na Mikołajki. Podopieczni trenera Grzegorza Wojtkowiaka nie przełamali rozczarowującej passy meczów bez zwycięstwa i stracili punkty w ostatnim meczu tego roku z drużyną ze strefy spadkowej - Victorią Września. W zmianie końcowego rezultatu nie pomogła im nawet bardzo wyraźna przewaga.
reklama

Rozczarowujący listopad w wykonaniu rezerw Lecha

Rezerwy Lecha Poznań walczyły o to, by utrzymać niewielką stratę do czołówki w grupie II Betclic 3. ligi i w umiarkowanie dobrych nastrojach zamknąć teogoroczną rywalizację. Ostatni czas nie jest łatwy dla drużyny trenera Grzegorza Wojtkowiaka. W trakcie poprzednich czterech spotkań zdążyli przegrać z Wikędem Luzino, Elaną Toruń czy Zawiszą Bydgoszcz. Punkty zabrała im też Pogoń Nowe Skalmierzyce

reklama

Ostatnie zwycięstwo udało im się odnotować dopiero 26 października w starciu z Tłuchovią Tłuchowo. Taki wynik zdecydowanie rozczarowuje kibiców jak i samych zawodników. Kolejorzowi zatem nie brakowało motywacji, by zamknąć tego roczne zmagania zwycięstwem i zostawić dobre wspomnienie fanom przed przerwą zimową.

Szczególnie, że Victoria Września przed tym meczem znajdowała się w strefie spadkowej ze stratą czterech oczek do bezpiecznej strefy. To jednak oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa w ostatniej kolejce. Oni również mieli mocne argumenty, by postawić rywalom trudne warunki na swoim stadionie.

Lech bił głową w mur, ale go nie skruszył 

Lech przystąpił do rywalizacji z pianą na ustach. Podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka kontrolowali przebieg meczu i chcieli jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Victoria Września była zamknięta pod własnym polem karnym, a lechici stwarzali największe zagrożenia po akcjach indywidualnych.

reklama

Najpierw świetnym uderzeniem popisał się Kamila Jakóbczyk, ale w tej sytuacji zabrakło mu szczęścia. Potem swojej okazji po uderzeniu z dystansu poszukał również Karol Delikat, ale bramkarz Victorii był na posterunku. Lechici przeważali nad drużyną spadkową, ale nie potrafili tego udokumentować golem w pierwszej części spotkania. Nawet, gdy w końcu Maciej Wichtowski umieścił piłkę w siatce, domykając dośrodkowanie z rzutu rożnego, sędzia dopatrzył się faulu kapitana Kolejorza i anulował to trafienie.

Wydawać się mogło, że tak zdeterminowany Lech w drugiej połowie zostanie nagrodzony za swoje wysiłki pod bramką Sebastiana Lorka. Szczególnie, że sytuacja znacząco się nie zmieniła. Podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka wciąż mocno napierali na zespół Victorii Września, który tylko cudem dzięki świetnej dyspozycji obrońców nie tracił w tym meczu gola. Zawodnicy Lecha kilkukrotnie oddawali groźne strzały na bramkę, ale każde uderzenie było skutecznie blokowane.

reklama

W 70. minucie meczu przed kolejną, znakomitą okazją stanął ponownie Kamil Jakóbczyk, ale nieznacznie pomylił się przy strzale po dograniu Wichtowskiego. Lechici byli naprawdę blisko sukcesu, ale bramka Victorii Września była jak zaczarowana. Taki stan rzeczy utrzymał się do ostatniego gwizdka. Victoria miała bardzo duże problemy, żeby wyjść z własnej połowy, a mimo to wysiłki lechitów w ataku okazały się nie wystarczające, by wywieźć komplet punktów.

Kolejorz nieznacznie poprawił swoją sytuację w tabeli

Rezerwy Lecha Poznań nie dały powodów do radości swoim kibicom kończąc rok remisem i potwierdzając, że w trakcie zimowego okresu przygotowawczego czeka ich dużo pracy nad poprawą formy. Fani Kolejorza muszą liczyć na to, że wiosną zespół powróci na zwycięską ścieżkę i przypomni o swojej sile, jeśli chce liczyć się w walce o najwyższe cele.

reklama

Kolejorz zachowuje piąte miejsce w tabeli Betclic 3. ligi, ale warto pamiętać, że część drużyn z górnej części stawki nie rozegrało w tym roku wszystkich swoich spotkań. Sytuacja wcale nie musi być zatem tak dobra jak pokazuje lokata w zestawieniu.

 

Victoria Września - Lech II Poznań 0:0 (0:0)

 

Lech: Zborek - Palat, Tomaszewski, Wichtowski, Bartczak, Prajsnar, Delikat, Gmur, Śledziński, Jakóbczyk, Wilak.

Victoria: Lorek - Bartkowski, Stromecki, Dałek, Pawłowski, Walkowiak, Urbaniak, Goliński, Wolniewicz (Maćkowiak 45.), Kanior, Witkowski (Chałupniczak 68.).

Kartki: Jakóbczyk 66., Dudek 79. - Lech

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo