Powołania do reprezentacji olimpijskiej odbywają się na podstawie zatwierdzonych przez Polski Związek Szermierczy krajowych zasad kwalifikacji. Punkt 2. tych zasad stanowi o tym, że zagwarantowane miejsce mają zawodniczki i zawodnicy z dwóch pierwszych miejsc krajowego rankingu (zestawienie po mistrzostwach Polski, które odbyły się w miniony weekend), a o pozostałych dwóch zdecydują trenerzy kadr narodowych. Decyzje mają podjąć do 11 kwietnia, przedsatwią ją władzom Polskiego Związku Szermierczego, a następnie musi ona zostać zatwierdzona przez Zarząd, który ostateczny skład ogłosi 21. kwietnia.
Czekając na decyzję trenerów kadry Tomasza Ciepłego (kadry kobiet) i Radosława Glonka (kadry mężczyzn) można już potwierdzić, że na planszach olimpijskich w Paryżu, w turnieju indywidualnym i drużynowym zobaczymy troje florecistów z Poznania. To:
- Julia Walczyk - Klimaszyk (KU AZS UAM) 1. miejsce w rankingu krajowym
- Martyna Jelińska (AZS AWF) 2. miejsce w rankingu krajowym
- Adrian Wojtkowiak (AZS AWF) 2. miejsce w rankingu krajowym
Kto jeszcze ma szanse?
Zawodników z Poznania w reprezentacji olimpijskiej może być więcej. Szanse na powołanie przez trenera Tomasza Ciepłego mają bowiem Hanna Łyczbińska (KU AZS UAM) i Martyna Synoradzka (AZS AWF) oraz Karolina Żurawska (Toruńska Akademia Floretu). Przed trudną decyzją staje też trener kadry mężczyzn Radosław Glonek, bo kandydatami do dwóch miejsc są doświadczeni: Andrzej Rządkowski, Michał Siess i Leszek Rajski.
Ostatni raz w Seulu
Martyna Jelińska wystartuje w igrzyskach drugi raz w karierze (rywalizowała już w Tokio), ale dla Julii Walczyk-Klimaszyk i Adriana Wojtkowiaka będzie to debiut. Wychowanek IKS-u Leszno, od ośmiu lat podopieczny Fechmistrza Włodzimierza Węcławka nie ukrywa, że to spełnienie jego marzeń.
Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, spełnienie i nagroda za ciężką pracę i determinację. Myślę, że jeszcze to do mnie nie dotarło, ale bardzo jestem z tego dumny. Mam poczucie, że swoją pracą na to zasłużyłem i chcę tę szansę wykorzystać, bo rzadko się ona zdarza zwłaszcza w szermierce, gdzie kwalifikacje są bardzo trudne. Na razie podchodzę do startu z chłodną głową, by wykorzystać ten start jak najlepiej potrafię
- mówi Adrian Wojtkowiak, który będzie pierwszym florecistą z poznańskiego klubu na igrzyskach od 1988 roku, czyli od Seulu, kiedy to na olimpijskich planszach walczył Waldemar Ciesielczyk z Warty Poznań (zajął z drużyną 5. miejsce). Pochodzący z Rydzyny Wojtkowiak nawiązał także do historii swojego pierwszego szkoleniowca, czyli Sławomira Mocka, który startował w igrzyskach w Sydney i Pekinie. Od 2008 roku Wielkopolska nie miała florecisty w turnieju olimpijskim. W Paryżu będzie Adrian Wojtkowiak.
Moje starty w tym sezonie były bardzo stabilne. Nie było super wzlotów, ale nie było też upadków. To efekt tego, że wyciągnąłem wnioski po poprzednim sezonie, gdzie były bardzo dobre starty, ale były i bardzo słabe. W tym sezonie wypracowaliśmy z trenerem bardzo stabilną formę i dzięki temu udało się tę kwalifikację wywalczyć
- dodaje florecista AZS-u AWF-u Poznań, który nie żałuje, że w kluczowym momencie postawił na sport:
Kluczową decyzję podjąłem po studiach. Skończyłem studia inżynierske i magisterskie na Politechnice Poznańskiej i wtedy musiałm zdecydować, czy zaczynam pracę zawodową, czy zostaję w sporcie. A były dwa lata do igrzysk. Postanowiłem, że postawię na sport, że chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by powalczyć o igrzyska.
Zanim dojdzie do startu w Paryżu polscy floreciści mają przed sobą jeszcze starty w Pucharze Świata w Honk Kongu, następnie zawody Grand Prix Pucharu Świata w Szanghaju, a przed samymi igrzyskami mistrzostwa Europy. Stawką zawodów pucharowych będą punkty do rankingu światowego. Miejsca w nim będą decydowały o rozstawieniu podczas losowania drabinek olimpijskich.
Adrian Wojtkowiak, AZS AWF Poznań - zdjęcie PZSzerm
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.