Historia zawodów jeździeckich na Hipodromie Wola sięga daleko wstecz, ale rok 2013 był na pewno przełomem. Pierwszy raz w Polsce odbyły się zawody w skokach przez przeszkody CSI o randze czterech gwiazdek. Zgłosiło się do nich niemal 90 zawodników z pięciu kontynentów. Pula nagród była rekordowa jak na polskie warunki, bo wyniosła 778 000 złotych.
2 stycznia 2012 roku zadzwonił do mnie pan Roman Roszkiewicz. I jak zawsze, był bardzo konkretny. Pytania miał dwa. Pierwsze „Czy da się w Polsce zorganizować CSI w randze 4 gwiazdek?”, drugie „Czy nasz zespół jest się w stanie podjąć takiej organizacji?” Mając gwarancje finansowe od pana Romana, z radością, jako Klub Sportowy Jumping Events, podjęliśmy się tego zadania
- opowiada Szymon Tarant.
Celem pana Romana Roszkiewicza było podniesienie poziomu polskich skoków i zachęcenie polskiego środowiska jeździeckiego do rozwoju. I to się udało, ponieważ w kolejnych latach także w innych ośrodkach spróbowano swoich sił w organizacji zawodów wysokiej rangi. W 2015 roku w Sopocie podniesiono rangę zawodów CSIO do pięciu gwiazdek, a trzy lata później, na poziom czterech gwiazdek weszła poznańska Cavaliada.
To, co chicałem zrobić dla polskich skoków, to zrobiłem, dlatego czuję się spełniony. Ten obszar polskiego jeździectwa rozwinął się w minionych latach bardzo mocno. Nie tylko pod względem organizacji zawodów, ale także pod względem sportowym, bo polscy skoczkowi są dziś w zupełnie innym miejscu, niż kilkanaście lat temu. Także dzięki temu, że mogli na parkurze w Poznaniu, a potem w innych lokalizacjach rywalizować z klasowymi jeźdźcami. Mam teraz kolejne cele, chciałbym m.in. aby podobny rozwój nastąpił w powożeniu zaprzęgami
- mówił podczas czerwcowych zawodów 4Foulee Roman Roszkiewicz.
I trudno z taką oceną polskich skoków się nie zgodzić. O ile w pierwszej edycji zawodów na poznańskiej Woli (były one także Memoriałem Macieja Frankiewicza) biało-czerwoni byli tylko tłem dla gwiazd z zagranicy, o tyle z każdą kolejną edycją było już lepiej. W 2014 roku Andrzej Głoskowski jako pierwszy Polak wygrał Grand Prix zaliczane do grupy C światowego rankingu. W 2018 roku, drugi w Grand Prix CSI4* był Andrzej Opłatek. Organizatorzy doczekali się także triumfu Polaka w konkursie Grand Prix. Dokonał tego Wojciech Wojcianiec.
zdjęcie: biuro prasowe 4Foulee/Asia Bręklewicz
Roman Roszkiewicz już w czerwcu więc zasygnalizował, że mecenasem zawodów 4Foulee w Poznaniu już nie będzie. Potwierdza to dyrektor zawodów Szymon Tarant:
Skończyła się nasza umowa z Hipodromem Wola. To zbiegło się ze zmianą właściciela, bo obiekt przejęły Międzynarodowe Targi Poznańskie. Plany modernizacji tego terenu oznaczają, że przez jakiś czas zewnętrznego hipodromu nie będzie można używać. W związku z tym uznaliśmy z panem Roszkiewiczem, że to odpowiedni moment, by projekt 4Foulee zakończyć, zwłaszcza, że w tym roku była 10. edycja naszych zawodów.
Nie oznacza to jednak, że zawody 4Foulee nie odbędą się w jakiejś innej lokalizacji.
Marka 4Foulee wciąż istnieje i być może będziemy wdrażać ten projekt w innym miejscu. Organizujemy zawody w kilku innych miejscach, m.in. w Zielonej Górze, Wrocławiu i Łącku. Ustaliliśmy, że poniżej pewnego poziomu nie możemy jednak zejść. Takie minimum to trzy gwiazdki, a zawody w tych wymienionych miejscsch mają rangę dwóch gwiazdek. Są przymiarki, by ich rangę podnieść. Jeśli uda nam się to zrobić, to być może już w 2024 roku zawody się odbędą
- zapowiada Szymon Tarant.
To, że w 2024 roku nie będzie zawodów jeździeckich na Hipodromie Wola to pewne, bo zgodnie z planem mają tam trwać prace remontowe. Niepewny jest też rok 2025, ale Tomasz Kobierski, prezes Grupy MTP zapewnił, że wysokiej rangi zawody na pewno w to miejsce wrócą. Nie będzie jednak już trawiastego parkuru.
To prawda, trawiasty parkur zostanie zastąpiony dwoma kwarcowymi, najwyższej jakości. Następnie zostanie wyremontowana zabytkowa trybuna z 1908 roku oraz wybudowane nowe trybuny z zapleczem restauracyjnym i konferencyjnym. Wyburzony zostanie także hotel, na miesjcu którego powstanie nowoczesny i funkcjonalny. Ma on służyć sportowcom, którzy będą przyjeżdżać tutaj na zawody, czy też kadrom narodowym, bo będzie to doskonałe miejsce na zgrupowania jeździeckich reprezentacji
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.