reklama

Paweł Fajdek po podpisaniu umowy z AZS-em Poznań: "Złoto olimpijskie to jedyne czego mi brakuje"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: sportowy-poznan.pl

Paweł Fajdek po podpisaniu umowy z AZS-em Poznań: "Złoto olimpijskie to jedyne czego mi brakuje" - Zdjęcie główne

foto sportowy-poznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Lekka atletyka Paweł Fajdek jest już oficjalnie zawodnikiem AZS-u Poznań. Przed południem, w siedzibie klubu pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem podpisał roczną umowę. Wraz z nim do AZS-u Poznań wraca po latach Szymon Ziółkowski, który jest szkoleniowcem Fajdka. "Nie traktujemy tego, jako powrót, ale jako zupełnie nowy rozdział w naszym życiu" - powiedział Paweł Fajdek.
reklama

O zmianie barw klubowych przez brązowego medalistę igrzysk olimpijskich w Tokio informowaliśmy tutaj https://sportowy-poznan.pl/lekka-atletyka/transferowa-bomba-pawel-fajdek-zawodnikiem-azs-u-poznan/g4Uy1piw5prN50ZcBDhu.

W środowe przedpołudnie transfer stał się faktem już oficjalnie. Paweł Fajdek oraz Tomasz Szponder, prezes OŚ AZS Poznań złożyli podpisy na dokumentach transferowych.

Dla mnie to przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, które w sezonie olimpijskim jest szczególnie ważne. Trenowałem w Poznaniu przez sześć lat, Szymon jest z Poznania, gdzie w AZS-ie osiągał swoje największe sukcesy, więc są to same pozytywne wspomnienia. Do tego bardzo solidny i jeden z najlepszych w Polsce systemów wsparcia olimpijczyków. To wszystko sprawiło, że zdecydowaliśmy się na Poznań. Chcemy skupić się wyłącznie na przygotowaniach do sezonu, a tutaj mamy zapewnienie, że otrzymamy odpowiednie wsparcie

- powiedział Paweł Fajdek.

Wspomniane sześć lat spędzone w Poznaniu to czasy, kiedy nasz młociarz trenował u śp. Czesława Cybulskiego. I chociaż nie reprezentował wtedy barw miejscowego AZS-u, to do stolicy Wielkopolski się przeprowadził. Teraz, jako zawodnik poznańskiego klubu będzie ambasadorem Memoriału Czesława Cybulskiego (który w tym roku odbędzie się na Golęcinie 23 czerwca), ale do Poznania się nie przeprowadzi.

Kiedy wyprowadziłem się z Poznania powiedziałem, że już nigdy nie będę się przeprowadzał, bo w tej kwestii chcę się poświęcić mojej rodzinie. To ja mam się męczyć, a nie moja żona i córka. W dalszym ciągu jesteśmy więc na szkoleniu obozowym, a to oznacza, że miesięcznie w domu spędzam 5 dni. Nie ma więc sensu się przeprowadzać, bo podczas tych kilku dni poświęcam czas na regenerację, a nie na treningi

- dodał nowy zawodnik AZS-u Poznań.

Dla jego trenera, Szymona Ziółkowskiego to powrót do AZS-u Poznań po 8 latach przerwy. Zapytany, czy ściągnięcie tutaj Pawła Fajdka nie jest jedynym sposobem, by przestał być wciąż jedynym złotym medalistą olimpijskim z Wielkopolski, odpowiedział:

Mogę powiedzieć, że to pragmatyzm. Skoro przez te 24 lata nie udało się własnym sumptem, to trzeba ściągnąć wojska zaciężne. Zawsze nie ukrywałem, że do Pozania jest mi najbliżej. Przez 27 lat byłem zawodnikiem AZS-u, więc sentyment do tego miejsca jest. Nie ukrywam jednak, że moim marzeniem jest, by Paweł przywiózł z Paryża złoty medal olimpijski. Wtedy nie tylko sam będę mistrzem olimpijskim, ale też trenerem złotego medalisty. Ale nie jesteśmy jedyni. Mamy innych wielkopolskich sportowców, którzy mają równie duże szanse na mistrzostwo w Paryżu, choćby kajakarkę Karolinę Naję. Dołożyłem jednak jeszcze swojego Pawła, żeby było nam może trochę łatwiej.

Chociaż nie zdradzono ile transfer Pawła Fajdka "kosztował", to dyrektor Wydziału Sportu Miasta Poznania Ewa Bąk poinformowała o pewnych ruchach i decyzjach, które władze Miasta podjęły.

Mogę zapewnić, że będzie podpisana dwuetapowa umowa z Wydziałem Sportu. Pierwsza do czerwca, by przygotowania do igrzysk miał pan spokojne, a druga do końca roku. W momencie otrzymania oficjalnego pisma z AZS-u, otrzyma pan stypendium olimpijskie oraz nagrodę w wysokości 10 tysiecy złotych za wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej. Oczywiście w przypadku wysokiego miejsca na igrzyskach, czy medalu, czego bardzo życzę, będa też nagrody za miejsca na podium. Liczę, że pana powrót do Poznania będzie owocny i jak te pana diamenciki w uchu przekują się w sukces

- pwiedziała Ewa Bąk.

O wsparciu dla sportowców, czyli wciąż aktualnym systemie stypendialnym mówił też Tomasz Wiktor, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego:

Dołącza pan do na razie dość skromnej grupy tych sportowców z Wielkopolski, którzy wywalczyli kwalifikacje do igrzysk w Paryżu. Znowelizowana uchwała Sejmiku podniosła środki stypendialne do 5 tysięcy złotych miesięcznie. A nasępnie, w przypadku dobrego wyniku, przez kolejny rok, co jest bez wątpienia ewenementem na skalę krajową. Serdecznie witamy pana w Poznaniu i życzymy wielu sukcesów.

Co do jednego, wszyscy obecni na konferencji byli zgodni. Szanse na medal olimpijski dla Poznania w momencie pozyskania Pawła Fajdka, znacznie wzrosły.

Na pewno tak. Mamy oczywiście kilku kandydatów, ale wiadomo, że Paweł będzie jednym z faworytów. Należy jednak pamiętać, że zdobycie medalu olimpijskiego to rzecz niezwykle trudna. Wystarczy przypomnieć, że przez niemal sto lat AZS miał 48 olimpijczyków, a tylko jeden medal. Fajnie, że złoty

- przyznał Tomasz Szponder, prezes OŚ AZS Poznań. 

Złoty medal olimpijski to jedyny, którego nie mam i naprawdę będę robił wszystko, by go zdobyć. Wszystko wskazuje na to, że będziemy lepiej przygotowni do porzedniego sezonu, gdzie skończyło się na 4. miejscu w mistrzostwach świata. A ile trzeba będzie rzucać na złoty medal w Paryżu? Na pewno najdalej, ale tak na poważnie to myślę, że powyżej 82 metrów. Poziom rośnie, ja na pewno zrobię wszystko, by rzucać 82, 83 metry. Jeśli tylko będzie zdrowie, to powinno być dobrze. 

Prosto z konferencji Paweł Fajdek i Szymon Ziółkowski wyruszyli na zgrupowanie do Spały. Będą tam do 14 stycznia. Dziesięć dni później wylecą na zgrupowanie do RPA, gdzie spędzą niemal miesiąc. Następnie, 27 lutego rozpoczną obóz w Portugalii. Z pięciodniowymi przerwami będą trenować na zagranicznych zgrupowaniach aż do maja. Sezon startowy Paweł Fajdek rozpocznie 18 maja na Memoriale Janusza Kuscińskiego w Chorzowie. Kluczowym startem będą igrzyska olimpijskie (konkurs rzutu młotem 2-4 sierpnia), wcześniej młociarz AZS-u Poznań wystartuje m.in. w mistrzostwach Europy w Rzymie. Zarówno na ten czempionat, jak i na igrzyska w Paryżu, Paweł Fajdek minimum już wypełnił.   

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama